Zarabiamy na tenisie
W ostatnich latach wielu polskich tenisistów odnosi duże sukcesy. Najpierw triumfy święciła Agnieszka Radwańska, a teraz głośno jest o młodziutkiej Idze Świątek. Tenis ziemny ma swoje pięć minut. Zainteresowanie tym sportem mocno rośnie zarówno w Polsce, jak i na całym świecie.
Zdaniem Konrada Grodzińskiego, który od lat amatorsko gra w tenisa, chętnych do grania przybywa nie tylko ze względu na sukcesy sportowców, lecz także z powodu lepszej dostępności tego sportu dla większej liczby osób niż kiedyś. – Jeszcze niedawno tenis ziemny był postrzegany jako sport bardzo elitarny i drogi. Dzisiaj jest on dużo bardziej przystępny, również cenowo. Za zajęcia tenisowe dla amatora nie trzeba płacić więcej niż za inne zajęcia sportowe – mówi Konrad Grodziński.
Do tego ta dyscyplina okazała się odporna na pandemię. – Była ostatnią, którą zamykano, i pierwszą, z której lockdown został zdjęty. I słusznie, bo tenis to najmniej kontaktowy sport ze wszystkich, jakie znam. Mamy dwóch graczy na dużej powierzchni, która jest dobrze wietrzona – tłumaczy Konrad Grodziński. Zauważa on, że tenis stał się popularny również wśród dzieci. Rodzice coraz częściej wysyłają swoje pociechy na takie zajęcia.
Popyt przewyższa podaż
Niestety, za rosnącym zainteresowaniem nie nadąża infrastruktura. – Liczba chętnych do grania przekracza możliwości obiektów dysponujących kortami – mówi Konrad Grodziński. Ponadto obiekty są przestarzałe i słabo wyposażone. Dlatego Konrad Grodziński razem ze swoimi trenerami wpadł na pomysł, żeby stworzyć akademię tenisa z prawdziwego zdarzenia.
Power Tenis powstał cztery lata temu pod Łodzią. To komercyjny ośrodek, który ma na celu rozwijanie amatorskiego tenisa. – Naszymi klientami są osoby początkujące i średnio zaawansowane. Rozwój profesjonalnych zawodników pozostawiamy klubom sportowym. My chcemy propagować tenis wśród dzieci i młodzieży. Organizujemy zajęcia już dla pięciolatków – mówi Konrad Grodziński.
Power Tenis kładzie nacisk na indywidualne programy treningowe, dopasowane do stopnia zaawansowania i możliwości. Posiada autorski system szkoleń. Firma prowadzi też zajęcia grupowe. – Organizujemy obozy tenisowe, półkolonie oraz imprezy urodzinowe i turnieje. Mamy innowacyjny model zdalnego zarządzania obiektem oraz samoobsługowym systemem rezerwacji i płatności – mówi Konrad Grodziński.
Duże pole do rozwoju
Na razie Power Tenis dysponuje dwiema halami. W planach jest jednak rozbudowa. Szybko okazało się, że dwie hale to zdecydowanie za mało. Zapotrzebowanie na nie jest ogromne. Docelowo Power Tenis chce dysponować sześcioma halami, w których będzie można grać w tenisa. Z ich wypełnieniem nie powinno być problemu. – Trenerzy chętnie nawiązują z nami współpracę i korzystają z naszych hal, ponieważ w miejskich klubach mają spore problemy z terminami. Dlatego nietrudno nam pozyskiwać takie osoby do stałej współpracy. Wszyscy na tym korzystają – my dostajemy wynagrodzenie za wynajem kortów, trenerzy mogą prowadzić więcej zajęć niż w klubach, a więc i więcej zarobić, a amatorzy mają gdzie się uczyć – mówi Konrad Grodziński.
Power Tenis nie tylko planuje rozbudowywać swoje hale, lecz także chce stworzyć sieć akademii tenisa. Firma ruszyła z ofertą franczyzową. – To pierwsza oferta franczyzy na rynku tenisa. W dodatku bardzo bezpieczna z punktu widzenia inwestora. Sprawdziliśmy na własnej skórze, jak dobre jest to rozwiązanie – zapewnia Konrad Grodziński. Tłumaczy, że zainteresowanie Power Tenis od początku jest bardzo duże.
– Mamy spore obłożenie na kortach. Odbywa się mnóstwo zajęć grupowych, organizujemy dużo obozów i półkolonii. W dodatku w tym sporcie nie ma sezonowości, w tenisa można grać cały rok. Dzięki temu łatwo nam oszacować przychody dla zainteresowanych inwestycją w taki obiekt – mówi Konrad Grodziński.
Inwestycja polega na wybudowaniu na działce o powierzchni 3-4 tys. m2 minimum dwóch hal z kortami tenisowymi, budynku z zapleczem socjalnym oraz salką treningowo-konferencyjną. Kwota inwestycji uzależniona jest od wielkości obiektu oraz lokalizacji działki i kształtuje się na poziomie mniej więcej 1 mln zł plus koszt zakupu działki. Zwrot z inwestycji franczyzodawca szacuje mniej więcej na cztery lata. Nie ma opłaty wstępnej, a comiesięczna opłata franczyzowa to minimum 6 proc. od obrotu. Natomiast zysk wynosi ok. 300 tys. zł rocznie. – Już w pierwszym sezonie mieliśmy 250 tys. zł zysku, a w kolejnych więcej. Przy tym przychody z takiego biznesu są stałe, bo popyt mamy przez cały rok – mówi Konrad Grodziński.
Nawet jeśli biznes nie generuje z jakiegoś powodu przychodów, to inwestor nie traci na tym. Ryzyko biznesowe jest tutaj bardzo niskie. – W przypadku braku klientów, akademia nie generuje kosztów stałych, ponieważ system ogrzewania i oświetlenia jest w pełni zautomatyzowany. Nie ma też kosztów pracowników, bo wszyscy trenerzy działają na zasadzie współpracy. Potrzebna jest tylko osoba do utrzymania czystości na obiekcie oraz ewentualnie wspierająca działania na recepcji w godzinach popołudniowych – mówi Konrad Grodziński.
Jest potencjał
Power Tenis to może być dobry pomysł na biznes dla kogoś, kto ma kawałek ziemi w okolicach większego miasta. – Inwestor to osoba, która chciałaby takiego obiektu doglądać. Nie musi się angażować w sam tenis. Chodzi bardziej o zarządcę nieruchomości. Całym systemem szkoleń, obsługą klienta i grup zajmują się pracujący tam trenerzy. Właściciel nieruchomości ma dochód z wynajmu kortów klientom indywidualnym oraz grupom, a trenerzy rozliczają się za prowadzone zajęcia – tłumaczy Konrad Grodziński.
Potencjalny franczyzobiorca nie musi być zawodowo związany z tenisem, choć dobrze, gdyby lubił ten sport.
Nie trzeba też mieć doświadczenia sportowego. Franczyzodawca pomoże zaprojektować oraz wybudować obiekt. – Zapewniamy całe know-how, pokazujemy, jak ma wyglądać budynek, jaką nawierzchnię powinny mieć korty. Dajemy wytyczne, co do temperatury na obiekcie i oświetlenia sali – wylicza Konrad Grodziński.
Franczyzobiorca może też liczyć na wdrożenie i uruchomienie zdalnego systemu zarządzania klubem, a także pomoc w doborze kadry i realizacji planów szkoleniowych. – Przekazujemy partnerom opracowane przez nas procedury dotyczące prowadzenia zajęć grupowych i indywidualnych oraz treningów ogólnorozwojowych – mówi Konrad Grodziński.
Jego zdaniem, Power Tenis z powodzeniem może działać w okolicach każdego większego miasta. Firma nie ma sprecyzowanych planów co do liczby obiektów, które w Polsce można otworzyć. – Na razie jesteśmy na początku drogi, ale widzimy duży potencjał w tej branży – mówi Konrad Grodziński.
OTWIERAMY AKADEMIĘ TENISA POWER TENIS
Koszty inwestycji:
- zakup gruntu: 500 tys. zł
- budowa obiektu: 1 mln zł
Koszty miesięczne:
- wynagrodzenie osoby zajmującej się sprzątaniem: 2,5 tys. zł
- wynagrodzenie pracownika z recepcji (pół etatu): 5 tys. zł
- media: 500 zł
Spodziewane przychody miesięczne: 25 tys. zł
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Fast Line Studio przyciąga klientów wykonywaniem nawet kilku usług jednocześnie. Czy to się sprawdza?
– Chcemy naszym franczyzobiorcom jak najbardziej ułatwić i usprawnić zarządzanie biznesem – mówi Andrzej Kostiuk z Haircut Express.
Adopt Parfums, francuska marka z ponad 30-letnią tradycją, rozpoczyna rozwój w Polsce. Obecna na całym świecie co dwie sekundy sprzedaje dwa flakony perfum o pojemności 30 ml.
– Zainteresowanie treningami EMS cały czas rośnie – mówi Tomasz Szczołek, współwłaściciel Platinum Active EMS.
Dwa gabinety pod szyldem Yasumi to za mało dla Aleksandry Michalskiej. Jakie ma plany na rozwój?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Z Atelier Herosima franczyzobiorcy mogą otworzyć lokale w kilku różnych formatach. A jakie wsparcie otrzymają od franczyzodawcy?
POPULARNE NA FORUM
Biznes z masażystkami z Bali
Jesteśmy salonem masażu i chcielibyśmy zatrudnić 2 masażystów z Bali. Proszę o kontakt z nami pod numerem:+48 789 669 774
Opinie o współpracy z Yasumi
Otworzyłam gabinet Yasumi Instytut Zdrowia i Urody jak żegnałam się z bankiem, kopro, która gdzie jest się pionkiem w grze . Urządzenia wzięłam w leasing. Pracuję z...
Otwieramy park trampolin
Koszt inwestycji to około 1mln zł. "Na zwrot z inwestycji trzeba czekać około roku. Spodziewane przychody w tym biznesie zależą od lokalizacji, przestrzeni, liczby...
Franczyza fitness
Witam, Czy ktoś Państwa miał okazję zostać franczyzobiorcą Studio Figura? Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tą formą biznesu , ale nie wiem czy na pewno jest to...
Zamiast etatu, własny salon urody
Biznes przyjemny i opłacalny, to super pomysł! Yasumi to znana marka więc klientki chetnie chodzą do ich babinetów...wiem bo mam trzy :)
Opinie o współpracy z Yasumi
Posiadam trzy gabinety Yasumi obecnie i jestem zadowolona ze współpracy. Bardzo dużo pomagaja na początku przed otwarciem a po otwarciu również jest stała opieka. Mam...
Gabinet kosmetyczny
Bardzo popularne są obecnie salony stylizacji paznokci. Niskie nakłady finansowe aby otworzyć Studio Paznokcia i łatwy dostęp do oferty szkoleniowej powoduje coraz...
Trening z maszyną
Ja bym chciała z czegoś takiego skorzystać, ale ceny niestety powalają na kolana.