Serwis, który przyjedzie do klienta
Jakub Dudzik pracował jako doradca serwisowy w Mercedesie, kiedy zdał sobie sprawę, że rolę klienta poszukującego pomocy dla swojego auta w serwisie warto odwrócić.
– Uważałem, że to serwis powinien przyjeżdżać do klienta, a nie na odwrót – opowiada Jakub Dudzik.
Na własną rękę
Swoim pomysłem podzielił się z przełożonymi. Firma potrzebowała jednak wyliczeń, które potwierdziłyby, że ten pomysł się sprawdzi.
– Wyliczenia zrobiłem i długo czekałem na odzew. W końcu postanowiłem swój pomysł wcielić w życie samodzielnie – mówi Jakub Dudzik.
Zwolnił się z salonu Mercedesa i rozpoczął poszukiwanie klientów w swoim rejonie. Szybko okazało się, że ci klienci, których obsługiwał pracując jeszcze na etacie, zaczęli go szukać i prosić o opiekę nad ich samochodami. Zleceń mu przybywało, a Forza Engineering zaczęło się prężnie rozwijać.
Właściciele aut docenili podejście Forza Engineering do serwisowania samochodów.
– Nie ma na rynku firmy, która działałaby podobnie. Co prawda jest trochę podmiotów oferujących car concierge, ale zajmują się one głównie logistyką i transportem samochodów do serwisów i naprawy. Umawiają wizyty. My obsługujemy klienta od momentu zakupu auta do czasu jego sprzedaży, w dodatku kompleksowo. Żywo uczestniczymy w jego naprawach, weryfikujemy ich zasadność i prawidłowość, znamy się na technologii i procedurach oraz na mechanice. Jesteśmy doradcą i opiekunem klienta, na każdym etapie serwisowania oraz obsługi samochodu – tłumaczy Jakub Dudzik. Dodaje, że Forza Engineering zajmuje się wszystkim, czego w zakresie obsługi samochodu klient sobie zażyczy.
– Nie jesteśmy pojedynczym warsztatem, ale współpracujemy z wieloma warsztatami. Wybraliśmy naszym zdaniem najlepszych specjalistów na rynku, w każdej dziedzinie. Jak ktoś oddaje auto w nasze ręce, to może mieć pewność, że będzie to wykonane przez najlepszych i najlepiej. W dodatku nadzorujemy naprawy, patrzymy na ręce serwisanta i decydujemy, czy dana usługa ma zostać zrobiona czy nie. Nie raz się zdarzyło, że zaoszczędziliśmy dla klienta dużą kwotę dzięki naszemu nadzorowi – tłumaczy Jakub Dudzik.
Firma najczęściej obsługuje zamożne osoby, które chcą komuś zaufanemu powierzyć opiekę nad swoim samochodem.
Czas na rozwój
Po kilku latach działania Forza Engineering do firmy w roli wspólnika dołączył Jakub Zapart.
– Jak się poznaliśmy, to szybko okazało się, że mamy wspólną pasję – obaj kochamy motoryzację. Jakub do tego doskonale zna się na mechanice aut. Nasze pomysły i wizje motoryzacyjne, również te związane z obsługą i eksploatacją samochodów, zawsze były bardzo zbieżne. W tamtym czasie myślałem o wyjeździe za granicę i zastanawiałem się nad zamknięciem Forza Engineering. Po licznych rozmowach z Kubą doszliśmy do wniosku, że szkoda byłoby to jednak robić – opowiada Jakub Dudzik.
Postanowili, że Jakub Zapart wejdzie do firmy jako wspólnik i będzie na miejscu zajmował się klientami. Kiedy podzielili się obowiązkami, firma zaczęła się jeszcze szybciej rozwijać. Jakub Dudzik po jakimś czasie wrócił do Polski i wtedy postanowili jeszcze bardziej wyskalować biznes.
Najlepszym na to pomysłem okazała się franczyza. Firma wystartowała z ofertą franczyzową zaledwie kilka tygodni temu. Szuka do współpracy osób, które znają się na motoryzacji i interesują się tym tematem. Dobrze też, jeśli prowadzą już jakiś biznes związany z motoryzacją i mają kontakty, które można wykorzystać rozwijając swoją działalność.
– Bardzo ważna jest wiedza techniczna, która umożliwi sprawne poruszanie się w świecie motoryzacji. Ona nie musi być bardzo szeroka, bo w trudniejszych przypadkach na pewno pomożemy, ponadto przekazujemy podręcznika operacyjny z całym kompendium wiedzy. Stawiamy też na długofalową współpracę. Tworzymy długofalowe relacje z klientami i tak też chcemy współpracować z partnerami – podkreśla Jakub Zapart.
Wejście w system wiąże się ze wstępną opłatą rzędu 49 tys. zł netto. Dodatkowy 1 tys. zł to koszt oprogramowania – asystenta warsztatu, który pomaga w organizacji spraw biurowych takich jak oferty, zlecenia, fakturowanie. Nie trzeba mieć biura ani dysponować autem zastępczym. Natomiast zwrot z inwestycji zależy od tego, kto z jakim portfelem potencjalnych klientów wystartuje.
– Jeśli chodzi o marżę, to ona jest bardzo satysfakcjonująca. Jej poziom jest podobny jak w warsztacie, ale nie mamy kosztów jego prowadzenia, utrzymania pracowników czy zakupu sprzętu – mówi Jakub Zapart.
Stała miesięczna opłata wynosi 10 proc. od obrotu. Jeśli pojawiają się transakcje na duże kwoty z niską marżą, wtedy franczyzodawca pobiera od partnera tylko 5 proc. od swojego zysku.
Firma chciałaby się rozwinąć na całą Polskę. Obecnie jej oddziały własne działają w Bytomiu i Bielsku-Białej. Zdaniem właścicieli Forza Engineering, rynek ma duży potencjał, nawet w czasie kryzysu. Kierowcy niezależnie od cen paliwa będą jeździć i tankować oraz serwisować auta. Motoryzacja to branża, która najlepiej obroniła się przed kryzysem na całym świecie.
– Ponadto nasze usługi to wymierna korzyść ekonomiczna. W dzisiejszych czasach bardzo uzasadnione jest korzystanie z takiej formy serwisowania – podsumowuje Jakub Zapart
WIZYTÓWKA SIECI FORZA ENGINEERING
Sieć oferująca car concierge.
- 2 placówki własne
- Kwota inwestycji: 49 tys. zł opłaty wstępnej i 1 tys. zł za oprogramowanie
- Opłaty – 10 proc. od obrotu
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Zakładaliśmy otwarcie pięciu punktów franczyzowych w tym roku. Już w pierwszym półroczu podwoiliśmy ten wynik – mówi Michał Małolepszy, prezes evoGroup.
– Trenerem psów może zostać każdy, kto ma ku temu smykałkę – mówi Piotr Wojtków, trener psów, behawiorysta.
– Pralnie samoobsługowe w Polsce mają duży potencjał do rozwoju – uważa Marcin Szastak, prezes Sovrana Polska, właściciela marki Speed Queen.
Dawid Wiśniewski nie wierzył w Auto Gammę, dopóki nie poznał firmy od środka. Dzisiaj prowadzi dwa warsztaty pod tym szyldem.
Koncept punktów obsługi dofinansowań Czyste Powietrze ledwo wystartował, a już przekroczył liczbę otwarć zaplanowaną na ten rok. Na czym polega ten biznes?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Na rynku usług pralniczych działają międzynarodowe sieci, małe rodzinne pralnie i samoobsługowe. Inwestycja w każdym przypadku zaczyna się od 200 tys. zł.
Marka Wendy’s zamierza otworzyć setki restauracji na nowych europejskich rynkach. Chce też wejść do Polski.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
POPULARNE NA FORUM
Punkt przesyłek kurierskich
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Broker Kurierski
Do Koszałka Można coś więcej o ship center
Interes pompowany helem
Warto zajrzeć do KRS i posprawdzać z jakimi spółkami jest ten Pan powiązany - KPCG SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ...
Myjnia samochodowa z dojazdem do klienta?
Znajomi z Myjnia samochodowa Warszawa przyjeżdżają do mnie za małą dopłatą. Myślę, że jeśli zapytasz to i przyjadą do cb
Punkt przesyłek kurierskich
Ja tam jestem w miare zadowolona z franczyzy Pakersów. Są szkolenia, materiały marketingowe. Na początku jak jeszcze tego potrzebowałam zawsze mogłam zadzwonić na...
Punkt przesyłek kurierskich
To ja dodam coś od siebie. Nigdy się nie dorobicie i nie zarobicie otwierając taki biznes z pośrednikiem.
Punkt przesyłek kurierskich
O kurczę, dobrze, że mówicie jak jest. Ja w sumie też się zastanawiałam, ale finalnie wybrałam Pakersów i wszystko śmiga jak narazie. Udało mi się szybko to...
Punkt przesyłek kurierskich
O kurczę, dobrze, że mówicie jak jest. Ja w sumie też się zastanawiałam, ale finalnie wybrałam Pakersów i wszystko śmiga jak narazie. Udało mi się szybko to...