Tradycja zobowiązuje
Stwierdzenie, że Marcin Lewandowski na własny biznes w branży aptecznej był po prostu skazany, nie będzie nadużyciem. Jego rodzina parała się sprzedażą leków od trzech pokoleń. Dziś prowadzi trzy apteki i jeden punkt apteczny – wszystkie działają pod szyldem DOZ.
- Z DOZ współpracowaliśmy jeszcze zanim zdecydowaliśmy się przystąpić do sieci. W pewnym momencie stało się dla mnie jasne, że wejście do sieci franczyzowej to naturalny krok w rozwoju mojej firmy – mówi Marcin Lewandowski.
Według niego największa korzyść z przystąpienia do sieci wiąże się z dostępem do atrakcyjnych warunków handlowych przy zakupie leków. Jako franczyzobiorca nie musi tracić czasu na analizowaniu ofert i porównywaniu rabatów producenckich. Duża siła nabywcza franczyzodawcy przekłada się na konkurencyjne ceny, które apteka może zaoferować klientom.
- Korzyści marketingowe również się liczą, ale dla mnie główny atut polega na tym, że dostaję ofertę podaną jak na tacy – tłumaczy Lewandowski.
Jego apteki działają w Dobrzanach, Baniach, Reczu i Marianowie – niewielkich miejscowościach w województwie zachodniopomorskim. To małe, lokalne rynki, na których konkurencja nie daje się za bardzo we znaki.
- Konkurujemy z dwoma, trzema aptekami – opowiada Lewandowski. – W takim otoczeniu decyduje nie tyle szyld, co wyjątkowe podejście do klienta. Sukces moich aptek zależy od tego, czy jako farmaceuci będziemy potrafili roztoczyć nad klientem opiekę, zrozumieć jego potrzeby i zaproponować mu odpowiedni produkt w rozsądnej cenie. Rola aptek w takich miejscowościach jest zupełnie inna, niż w dużych miastach. Farmaceuci są osobami, z którymi buduje się osobistą relację i w ten sposób tworzymy zaufanie – do siebie, do danej apteki i do całej marki.
Jego zdaniem to właśnie dobór pracowników przesądza o sukcesie apteki. Wyzwanie stanowią również częste boje administracyjne, które muszą toczyć właściciele placówek sprzedających leki.
- Raz zdarzyło się, że przez nieczytelny druk recepty NFZ zakwestionował trzy recepty, na podstawie których sprzedaliśmy refundowane leki. Musieliśmy zwrócić ok. 800 zł. To niewielka kwota, ale cały czas mamy świadomość, że przez podobne sytuacje możemy być narażeni na znacznie większe straty – ubolewa przedsiębiorca.
Marcin Lewandowski szacuje, że nieco ponad połowa obrotu jego placówek pochodzi ze sprzedaży leków nierefundowanych i suplementów diety. Jeszcze kilka lat temu proporcja była odwrotna.
- Działam w branży od 2009 roku i pamiętam czas, w którym lepiej zarabiało się na lekach refundowanych. W ostatnich latach urósł rynek suplementów, a marże na lekach refundowanych spadły ze względu na zmiany w limitach refundacji – tłumaczy Marcin Lewandowski.
W planach ma uruchomienie jeszcze kilku placówek. Sam jeszcze zajmuje się sprzedażą, ale znaczną część jego dnia wypełniają podróże między placówkami. Żeby biznes działał, trzeba go doglądać osobiście.
- W przyszłości chciałbym, by moja rola ograniczyła się do funkcji menedżerskich i nadzorczych – zapowiada przedsiębiorca.
Ale bezpośredni kontakt z klientem poprawia znajomość rynku. Ta zaś w biznesie jest nieoceniona.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Rynek okularów i soczewek jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się obszarów gospodarki.
Michał Tarczyński prowadzi rodzinną aptekę, a obok niej franczyzowy sklep medyczny Zdrowie. Jak łączy te biznesy?
Vision Optyk chce w tym roku osiągnąć liczbę 100 salonów. Jak daleko ma do celu?
W sobotę, 8 czerwca 2024 roku, w malowniczo położonym hotelu Warszawianka nad Zegrzem, odbyła się uroczysta gala z okazji otwarcia 100. lokalu sieci Kodano Optyk.
Marka Veni Vidi otwiera salony optyczne we franczyzie. Kto może poprowadzić taki biznes?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kredigo otwiera więcej biur niż planował. Partnerzy, żeby zarobić, muszą nauczyć się dobrze weryfikować klientów.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
POPULARNE NA FORUM
Apteka we franczyzie?
Rzeczywiście, jeśli chodzi o franczyzę aptek to teoria na niewiele sie tu przyda. Dlatego też jeśli jesteście nadal zainteresowani tym tematem to zapraszam po kontakt....
Apteka we franczyzie?
Jestem za nawet w małych nadmorskich miejscowościach...
Apteka we franczyzie?
This article you have shared here's incredible. I like and recognize work. The factors you have talked about in this specific article are helpful. I should try to seek after...
Otwarcie sklepu "medycyna chińska"
Jak sądzicie,czy u nas by się przyjął sklep z produktami,suplementami medycyny chińskiej? Mam tu na myśli różne kremy,plastry,banki... Czy nasze społeczeństwo...
Prywatna przychodnia lekarska: Popyt na zdrowie
witam, ostatnio miałam dość poważy wypadek... jadąc na rowerze zderzyłem się z drugim rowerzystą... długo dochodziłem do siebie, w końcu postanowiłem skorzystać z...
Sklep z ziołami
W Greenport mają franczyzę gdzie oferują pełne wsparcie z zakresu prowadzenia sklepu zielarsko-medycznego. Szkolenia wewnętrzne, wsparcie w rozwoju biznesu – wszystkie...
Wyspa handlowa z suplementami diety (G-Supplements)
Popyt na suplementy raczej będzie, bo społeczeństwo jest coraz grubsze no a coraz bardziej liczy się wygląd... jednocześnie trochę zwiększa się świadomość wśród...
Prywatna przychodnia lekarska: Popyt na zdrowie
Teraz korzystam z pakietu w prywatnej przychodni i to jest tak wygodne! Nie wiem, czy kiedykolwiek zdołam się z powrotem przestawić na NFZ, jeśli zrezygnuję z pracy i...