Franczyzobiorcy na celowniku
Ustawa o zakazie handlu w niedzielę miała chronić interesy małych polskich firm. Tymczasem jej beneficjentem stały się międzynarodowe dyskonty, które mogą sobie pozwolić na ogromne kampanie promocyjne i reklamowe, kształtujące zmiany zwyczajów zakupowych Polaków. W efekcie działania ustawy mały polski przedsiębiorca nie tylko traci na zakazie handlu w niedziele, ale osiąga również mniejsze obroty w piątki i soboty. Na dodatek NSZZ Solidarność złożyła poprawkę do ustawy, która zakłada, że w niedzielę będą mogły być otwarte tylko te sklepy, które są prowadzane przez jednoosobowe firmy i mają indywidualną nazwę. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorca, który prowadzi niezrzeszony sklep, będzie mógł handlować, a ten, który przynależy do sieci franczyzowej, już nie. A franczyzowych sklepów spożywczych prowadzonych przez przedsiębiorców i ich rodziny jest w Polsce kilkadziesiąt tysięcy. Jeśli ich właściciele nie będą mogli handlować w niedzielę, stracą jedyny dzień w tygodniu, w którym mieli szansę na wyrównanie szans w konkurencji z zagranicznymi supermarketami i dyskontami.
– Rząd musi się zdecydować, co chce osiągnąć, czy zagwarantować pracownikom wolne niedziele, czy po prostu ograniczyć handel. To pierwsze można osiągnąć poprzez zmianę kodeksu pracy, zapewniając wszystkim pracownikom, bez względu na branże, w których pracują, dwie lub nawet trzy wolne niedziele w miesiącu. Można ich też lepiej wynagradzać za pracę w tym czasie. Nowelizacja ustawy dzieli przedsiębiorców na lepszych i gorszych. Jedni – jak stacje benzynowe – mogą powiększać swoją przestrzeń handlową, a inni – małe rodzinne sklepy – doświadczają coraz dalszych ograniczeń powodujących znaczący spadek przychodów. Szczególnie zdumiewająca jest próba wykluczenia z kręgu przedsiębiorców franczyzobiorców – stwierdza Robert Gwiazdowski z Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Dlaczego Solidarność chce wrzucić franczyzobiorców do jednego worka z najemnymi pracownikami? Zgodnie z istotą franczyzy, franczyzobiorca to przedsiębiorca, odrębny od centrali podmiot gospodarczy, który prowadzi własną firmę pod znaną marką. Licencjobiorca pracuje na własny rachunek, natomiast wsparcie sieci zwiększa jego bezpieczeństwo. Współpraca licencyjna polega na wymianie wzajemnych świadczeń, wynikających z partnerstwa dwóch osobnych podmiotów. Franczyzodawca w ramach umowy o współpracy licencyjnej przekazuje franczyzobiorcy kompleksową wiedzę na temat biznesu, oferuje szkolenia, zapewnia dostęp do towarów i usług po konkurencyjnej cenie oraz możliwość korzystania ze znanej marki, która już od pierwszego dnia daje przewagę. Biznes oparty na wiedzy i doświadczeniu sieci minimalizuje ryzyko błędów licencjobiorcy, przez które mógłby wypaść z rynku. Co więcej, partnerstwo z dużą firmą uwiarygadnia franczyzobiorcę w biznesie i zwiększa możliwości związane z finansowaniem działalności.
– Franczyzobiorca ciągle jednak zachowuje odrębność, w całości finansuje biznes, decyduje o rozwoju firmy w ramach standardów sieci, zatrudnia pracowników i płaci podatki. Oznacza to, że pracuje wyłącznie na własny rachunek i osobiście ponosi ryzyko związane z biznesem. Określenie więc, że pracuje na cudzą korzyść, jest sprzeczne z ogólnymi zasadami biznesu na licencji. Proponowane przepisy mogą stanowić zagrożenie dla drobnych podmiotów, osłabić ich kondycję finansową i w konsekwencji wyeliminować z rynku – mówi Arkadiusz Słodkowski, członek zarządu Polskiej Organizacji Franczyzodawców.
Nie mniej zaskoczeni są franczyzodawcy z branży spożywczej.
– Z dużym zdziwieniem i zaskoczeniem przyjęliśmy pomysł Solidarności uzupełnienia obowiązującej ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele o zapisy dotyczące franczyzy. Wyjątek dla drobnych przedsiębiorców pojawił się w tej ustawie po to, aby małe sklepy miały większe szanse w konkurowaniu z handlem wielkopowierzchniowym. Już podczas procedowania tej ustawy w Sejmie Solidarność zgłaszała podobne postulaty, jednak zostały one uznane za przejaw dyskryminacji jednej grupy przedsiębiorców i kategorycznie odrzucone. Franczyzobiorcy są bowiem samodzielnymi przedsiębiorcami, jedynie zrzeszonymi w sieci, która zapewnia im wsparcie, m.in. logistyczne czy marketingowe. Dziwi zatem fakt, że dziś, na etapie nowelizacji ustawy, podobne pomysły są zgłaszane ponownie. Wyrażamy nadzieję, że żaden z posłów nie zgłosi tej, naszym zdaniem nie mającej żadnego uzasadnienia, poprawki w procesie legislacyjnym – komentują przedstawiciele biura prasowego Żabki.
Jan Domański, dyrektor ds. korporacyjnych Grupy Eurocash podkreśla, że sklepy działające w ramach sieci franczyzowej lub partnerskiej, mimo wspólnego logo, należą do wielu, niezależnych przedsiębiorców. Pojedynczy przedsiębiorca prowadzi najczęściej jeden lub kilka sklepów spożywczych. Dzięki przynależności do sieci franczyzowej, korzysta z rozpoznawalnego logo, wsparcia marketingowego czy rozwiązań logistycznych oferowanych przez operatora sieci. Ale koniec końców, każdy z tych przedsiębiorców działa na własny rachunek – to oni są pracodawcą, podatnikiem i oni jako przedsiębiorcy stawiają czoła codziennym ryzykom związanym z prowadzonym biznesem.
– Wprowadzenie w życie zgłoszonej w ostatnim czasie poprawki uderzyłoby bezpośrednio w polskich przedsiębiorców, prowadzących małe, rodzinne firmy. Jako ich partner w codziennym biznesie uważamy, że tak jak dotychczas, każdy właściciel sklepu powinien mieć możliwość podjęcia indywidualnej decyzji, czy w wolny dzień otworzy sklep, stanie osobiście przy kasie i obsłuży konsumentów, czy też zdecyduje się na jego zamknięcie. Ostatnie dwa lata pokazały, że inwestujące w swój rozwój sklepy małoformatowe rosną w siłę i zwiększają sprzedaż. To duże osiągnięcie po latach spadków i tracenia udziałów rynkowych. Jesteśmy zdania, że nie można tego zaprzepaścić, a przyjęcie zgłoszonych rozwiązań wpłynęłoby negatywnie na konkurencyjność i przyszłość niezależnych polskich przedsiębiorców z sektora handlowego – stwierdza Jan Domański, dyrektor ds. korporacyjnych Grupy Eurocash.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Już 15 i 16 marca na Targach Franczyza na PGE Narodowym pojawi się mniej więcej 50 wystawców. Wśród nich firmy z branży spożywczej.
Sieć sklepów Stokrotka oferuje wsparcie franczyzobiorcom w wysokości do 1 mln zł. Franczyzodawca szuka obecnie partnerów przede wszystkim na Podkarpaciu.
Ci, których interesuje otwarcie własnego sklepu spożywczego mają okazję bliższego poznania franczyzy sieci Intermarché. Już 8 lutego marka zaprasza na bezpłatny webinar.
Kiryla Valadkievych pochodzi z Białorusi, a w Polsce mieszka od trzech lat. Najpierw pracował w firmie budowlanej, potem kurierskiej. Aż w końcu zdecydował się na franczyzę.
Paulina Krajewska, podejmując pracę w sklepie Stokrotka, nie spodziewała się, że kiedyś zostanie jego franczyzobiorczynią. Przyjęła życiowe wyzwanie. Jak ocenia swoją decyzję?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
– Sukces naszych lokali potwierdza słuszność idei otwierania wine barów, w opozycji do dużych restauracji z kartami win – mówi Piotr Stryszowski z Subtilité Wine&Bar.
Decydując się na własną firmę, mamy do wyboru dwie drogi – zbudować ją od podstaw lub zainwestować w sprawdzony pomysł na biznes. Właśnie nadarza się idealna okazja, żeby skorzystać z drugiego rozwiązania, bowiem 15-16 marca na PGE Narodowym odbędą się Targi Franczyza.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Bez względu na to czy na inwestycję we własną firmę masz kilka, czy kilkaset tysięcy złotych, na Targach Franczyza znajdziesz biznes na miarę grubości swojego portfela.
Czy zielona energia to moda, ideologia czy szansa na zarobienie dużych pieniędzy? Piotr Markowski z Corab SA wyjaśnia, w które biznesy z branży OZE warto inwestować.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów
Nowe warunki współpracy dla franczyzobiorców
Widzę ,że przestępczość zorganizowana od nowego roku w natarciu na Franchising.pl:)
Franczyza, która daje niezależność
No no i tutaj polecę jutrzejszy program Anity Gargas. Redakcjo opamiętajcie się i przestańcie promować reklama i tekstami natywnymi przestępczość zorganizowana....
Poznaj franczyzę Intermarché
Wow Szanowna Redakcja zdaję się kontynuować wspieranie przestępczości zorganizowanej. Polecam jutrzejszy program Anity Gargas. Jakie będzie stanowisko POF? Mydlenie oczu...
Empik - jakieś doświadczenia?
Czy ktoś ma aktualną wiedzę w temacie prowadzenia salonu partnerskiego Empiku ?