Pośrednicy chcą zmian w prawie

Poniedziałek
28.11.2005
Punkty kasowe, w których regulowane są m.in. rachunki za energię elektryczną, bronią się przed nieuczciwymi pośrednikami. Tworzą więc fundusze gwarancyjne, dzięki którym oszukani klienci mogą odzyskać pieniądze. Chcą też zmian w prawie.
 

Co dziesiąty rachunek za gaz, prąd czy energię elektryczną opłacany jest w punktach kasowych. Ponad 1 tys. agencji obsługuje co miesiąc 5 mln pojedynczych transakcji (przez ich kasy przepływa 600 mln zł).

Podważona reputacja

Będzie ich więcej, ale pod warunkiem, że sieci kasowe wyeliminują ze swoich szeregów czarne owce, które psują reputację uczciwych firm. Tak jak ostatni przypadek agencji finansowej Grosik, która przywłaszczyła sobie pieniądze klientów. Według ostatnich informacji liczba poszkodowanych osób sięgnęła 2,6 tys., ale może wzrosnąć nawet do 20 tys. Kilkanaście dni temu splajtował działający na Śląsku Płatnik. Straty są szacowane od 250 tys. do 900 tys. zł. Są szanse na odzyskanie pieniędzy, ponieważ firma należała do Izby Gospodarczej Przedsiębiorstw Finansowych – jednej z dwóch izb zrzeszających pośredników.

Ratunek w izbach

Na razie na rynku punktów kasowych panuje pełna dowolność – każdy może otworzyć oddział, w którym będzie przyjmował i opłacał rachunki. Co chwila któryś z punktów znika z rynku, a ich klienci muszą płacić po raz drugi rachunki. Tracą na tym inni pośrednicy.
Po upadku Grosika i Płatnika klienci stali się bardziej nieufni – przyznaje Grzegorz Ignatowicz, członek zarządu Polskiej Agencji Finansowej.

Uczciwe firmy nie czekają, aż prawo ureguluje rynek i same go porządkują. Dlatego założyły izby gospodarcze, które stawiają twarde warunki swoim członkom.
Żeby należeć do Izby Gospodarczej Pośredników Finansowych, każdy punkt musi mieć fundusz gwarancyjny i ubezpieczenie OC na wypadek niewykonania usługi – powiedział "Gazecie Prawnej" Grzegorz Ignatowicz, którego agencja należy do Izby Gospodarczej Pośredników Finansowych.

W przypadku, gdyby któryś z agentów okazał się nieuczciwy, straty klientów są pokrywane z funduszu gwarancyjnego i polisy.

Więcej: Monika Krześniak, Gazeta Prawna, 28 listopada 2005 r.


Gazeta Prawna