Ile straci sklep przez podatek?
Rząd wprawdzie zadeklarował, że wycofa się z opodatkowania sklepów zrzeszonych w sieciach franczyzowych, ale wciąż nie zaproponował nowej wizji podatku obrotowego, który w ostatnich tygodniach spędza sen z powiek polskim przedsiębiorcom. W oczekiwaniu na nowy projekt postanowiliśmy policzyć, ile rzeczywiście straciłby sklep zmuszony do ponoszenia dodatkowych obciążeń podatkowych.
Za podstawę do naszych obliczeń posłuży rzeczywisty rachunek wyników jednego ze sklepów działających w jednej z sieci należących do grupy Eurocash. Przypomnijmy, że w projekcie ustawy o podatku obrotowym zapisano, przychody miesięczne do 1,5 mln zł są z podatku zwolnione, do wartości 0,3 mld zł stawka wynosi 0,7 proc., a powyżej 0,3 mld zł – 1,3 proc. Widełki te dotyczą jedynie dni powszednich – w weekendy i święta przychód opodatkowany miał być stawką 1,9 proc. Nasz sklep notuje miesięczny przychód w wysokości 399 tys. zł, ale ponieważ działa w sieci franczyzowej, jest traktowany tak samo, jak dyskont nalężący do zagranicznej firmy. Kryterium nałożenia podatku jest obrót całej sieci – franczyzobiorcy liczeni jako cała grupa przekraczają wspomniany próg 1,5 mln zł.
Wyniki naszego sklepu przed opodatkowaniem obrotu prezentują się w następujący sposób:
Żeby zarobić na czysto niecałe 7 tys. zł, sklep musi obrócić towarem o wartości bliskiej 400 tys. zł. To oznacza, że rentowność sprzedaży wynosi 1,7 proc. – jedna złotówka przychodu daje niecałe 2 grosze zysku. Zobaczmy teraz, jak zmienią się wyniki, gdy uszczuplimy obrót o podatek od sieci handlowych. Stawki są różne dla dni powszednich i weekendów, a dysponujemy tylko danymi za cały miesiąc, toteż w ramach uproszczenia policzyliśmy jednolitą stawkę w skali miesiąca. Wynosi ona równy 1 proc. Oto wyniki po opodatkowaniu:
Po wprowadzeniu podatku obrotowego przychody pozostające w kasie sklepu wynoszą 395 tys. zł. Warto zwrócić uwagę, że wszelkie koszty działalności pozostają na tym samym poziomie, bo przecież nadal zatrudniamy taką samą liczbę pracowników, opłacamy ten sam czynsz. No i najważniejsze – sprzedaż pozostaje na tym samym poziomie, a niższa kwota w kasie wynika z podatku. Zmniejsza się rzeczywiście podstawa opodatkowania (poz. wynik na sprzedaży), ale nie na tyle, by zniwelować końcowy, dość dramatyczny efekt. Z wcześniejszych niecałych 7 tys. zł na ręce właściciela sklepu zostaje już tylko 3,5 tys. zł zysku – połowa! Jedna złotówka obrotu przynosi już tylko jeden grosz zysku, rentowność spada do 0,9 proc.
To pokazuje, jak niewielkie stawki podatkowe mogą podminować biznes operujący na niskiej rentowności sprzedaży. A na takiej właśnie działają polskie sklepy spożywcze.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Chcemy się rozwijać we franczyzie, dzięki temu będziemy mogli sprawniej otwierać sklepy w każdym zakątku Polski – mówi Adam Małojec, country manager w Candy Pop.
W branży spożywczej nie brakuje silnych marek, które rozwijają się przez franczyzę. Przyjdź na Targi Franczyza 24-26 października i poznaj ich licencję na biznes.
22 października 2024 roku o godz. 18:00 odbędzie się bezpłatny webinar pt. "5 kroków do otwarcia własnej Żabki". Spotkanie poprowadzą specjaliści ds. franczyzy Żabki, a gościem specjalnym będzie franczyzobiorca sieci.
W związku z planowanym wejściem na warszawską giełdę Żabka – w ramach oferty publicznej – sprzedaje akcje inwestorom indywidualnym i instytucjonalnym. Ile trzeba za nie zapłacić?
Żabka wprowadziła nowy program „Bezpieczny Start” skierowany do osób, które rozważają otwarcie własnej firmy.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Dwa gabinety pod szyldem Yasumi to za mało dla Aleksandry Michalskiej. Jakie ma plany na rozwój?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam. ja w tym roku podpisałem umowę na 5 punktów 2 mam już zrealizowane niestety pozostałe trzy jeszcze nie, niewiem kiedy to nastapi bo pojawia się coraz więcej...
Carrefour Express - supermarket na licencji
Dzień dobry. Szukam chętnych prowadzących sklepy Carrefour do podjęcia współpracy w zakresie umieszczenia na terenie sklepu małego automatu paczkowego. Może być w...
sklepy spożywcze
Pozycjonowanie lokalne to kluczowa strategia dla firm pragnących zwiększyć swoją widoczność wśród lokalnej społeczności. Proces ten skupia się na optymalizacji...
Franczyzodawca otwarty na osoby z niepełnosprawnościami
Jestem osobą niepełnosprawną ostatnio umiarkowanym czy jest szansa żebym mogła wejść we franczyznę i jako osoba niepełnosprawna
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów