Zamiast korporacji, własny bank
Sławomir Mieszkowski pracował na etacie w korporacji jako przedstawiciel handlowy. Nigdy wcześniej nie miał do czynienia z branżą finansową i nie zajmował się usługami finansowymi. Na portalu Franchising.pl przeczytał, że Eurobank rozpoczyna budowę sieci partnerskiej. Sławomir Mieszkowski wysłał swoje zgłoszenie, a po kilku spotkaniach z przedstawicielami sieci podjął decyzję o nawiązaniu współpracy z Eurobankiem i uruchomieniu swojej pierwszej placówki bankowej. Jego bank ruszył w Koszalinie w maju 2007 roku.
– To był czas, w którym ludziom bez doświadczenia bankowego dość łatwo było rozpocząć działalność w branży finansowej – wspomina. Ale doświadczenie w sprzedaży bardzo mi się przydało – dodaje.
Największym wyzwaniem było pozyskiwanie klientów. Jak wspomina franczyzobiorca, bank przygotował go do tego, ale on sam również wypracował swoje metody.
Po blisko trzech latach biznes rozwinął się na tyle, że Sławomir Mieszkowski mógł pomyśleć o rozwoju swojej działalności bankowej o kolejne placówki.
– Inicjatywa wyszła od banku – wspomina. Franczyzodawca uznał, że poradziłem sobie z pierwszą placówką i powinienem udźwignąć kolejną. Potraktowałem to jako szansę. Decyzję podjąłem bardzo szybko.
W 2010 roku Mieszkowski objął w zarządzanie placówki w Bytowie i Białogardzie. W 2012 roku do swojej sieci dołączył punkt w Kościerzynie, a dwa lata później – w Świnoujściu. Najbardziej odległe placówki franczyzobiorcy dzieli ok. 300 km, ale jak mówi, nie stanowi to problemu, ponieważ mieszka w połowie drogi – w Koszalinie. Nie zmienia to jednak faktu, że rocznie przejeżdża blisko 50 tys. km. – Jak przyzwoity przedstawiciel handlowy – żartuje.
We wszystkich swoich oddziałach Sławomir Mieszkowski zatrudnia 12 osób (po dwóch doradców na placówkę i dwóch menedżerów, z których każdy dogląda dwóch placówek. On sam zarządza placówką w Koszalinie i swoją małą siecią. Mimo że jest właścicielem pięciu placówek, nie zrezygnował ze sprzedaży.
– Znam franczyzobiorców, nie tylko bankowych, którzy mając kilka punktów koncentrują się na zarządzaniu i rozwoju biznesu, a pracę operacyjną delegują na pracowników i menedżera. Rozumiem ich i szanuję taki model, ale sam nie chcę rezygnować ze sprzedaży, gdyż daje mi ona satysfakcję i pozwala być zawsze na bieżąco z ofertą i regulacjami prawnymi. Dzięki temu wiem, czego oczekuje klient – dodaje.
Każdy robi swoje
Pytany o rynek usług finansowych Sławomir Mieszkowski mówi, że jest to jedna z najbardziej dynamicznych branż. Dodaje też, że to biznes, który wymaga cierpliwości i nie lubi pochopnych, nerwowych decyzji.
– Na pewno jest to rynek dla cierpliwych i zaangażowanych. Tu nie można stać z boku, nie wystarczy zainwestować i zająć się czymś innym – mówi. – Albo angażujesz się osobiście, albo wynajmujesz odpowiedniego menedżera, któremu powierzasz biznes. A i tak, trzeba mieć na wszystko oko. Inaczej się nie da.
Oboje z żoną prowadzą działalność gospodarczą. Podział jest jasny – on zajmuje się placówkami Eurobanku, a żona salonami odzieżowymi (również we franczyzie). Najważniejsze decyzje podejmują wspólnie.
– Na przykład decyzje o otwarciu kolejnych placówek – stwierdza. – Nie robimy niczego na siłę, a propozycje otwarcia kolejnej placówki najczęściej składa nam franczyzodawca. Obecnie rozmawiamy o nowych lokalizacjach, tym razem w mniejszych miejscowościach.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Nie mógł zostać partnerem banku bez branżowego doświadczenia, więc zatrudnił się w placówce. Dziś ma własny bank.
Franczyzobiorcy DG-Inwest zarabiają nie tylko na udzieleniu klientom finansowania, ale też na sprzedaży samochodów, nieruchomości a nawet jachtów.
Niesłychanie rzadko można wygrać w konkursie sfinansowanie otwarcia partnerskiej placówki bankowej. Teraz można – ruszył konkurs Banku Millennium.
Potrzeba co najmniej 50 tys. zł, aby otworzyć placówkę partnerską pod marką PKO Bank Polski. A ile można zarobić?
Franczyzobiorcy Banku Pekao SA mają różne możliwości rozwijania swojej działalności. Jak otworzyć własną placówkę bankową?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Credit Agricole/Alior Bank
Witam, czy ktoś ma doświadczenie z bankiem Credit Agricole i mógłby doradzić w jakim stopniu ta współpraca jest rentowna.
Velobank
Witam, czy ktoś prowadzi lub ma zamiar zacząć z velobankiem?
Pekao SA - czy to dobry pomysł na biznes
Warto interesować się tematem czy lepiej wybrać inny bank ?
PEKAO PARTNER - FRANCZYZA
Witam, Czy posiada ktoś jakiekolwiek informacje na temat franczyzy Banku Pekao ? Chodzi głównie o wynagrodzenie i przyznawalnośc kredytów. Warto interesować się tematem...
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
Skąd wziąć pieniądze na rozwój firmy?
dofinansowania są różne konkursy organizowne przez gmine, miasto, ministerstwa w zaleznosci od pomyslu na biznes.
Firma pożyczkowa
Ja gdy wiem, że chce uzbierać na dany cel, stosuje zasadę50/30/20, dzięki temu oszczędzam i nie potrzebuję pożyczać pieniędzy.