Burgerowy dylemat

– Popularność burgerów, a raczej „gourmet burgerów“ rośnie. Podobnie jak pizza, awansowały one z dania fast food do fast casual. Oznacza to głównie tyle, że składniki dobierane do przygotwania burgera pozyskiwane są od lokalnych dostawców, mięso jest wysokiej jakości, a bułka często wypiekana w zaprzyjaźnionej piekarni według autorskiej receptury. Taki upgrade burgera sprawił, że w ciągu ostatnich 23 lat zanotowaliśmy wysyp punktów gastronomicznych serwujących to danie – mówi Agata Godlewska, redaktor naczelna magazynu Food Service.
Do niedawna nad Wisłą hamburger kojarzony był głównie z kanapkami serwowanymi w McDonald’s czy Burger Kingu. Na przestrzeni ostatnich lat wizerunek tego dania się zmienił, a przyczyniły się do tego lokalne burgerownie w rodzaju warszawskiego Warburgera czy sieciowego Bobby Burgera.
– Udało nam się przekonać rzeszę ludzi, że jakość produktów i autorskie propozycje są istotą „street foodu“, który do tej pory kojarzony był bardziej ze śmieciowym jedzeniem. Wierzę, że z roku na rok oferta polskiej gastronomii ulicznej będzie coraz bardziej różnorodna – twierdzi Bartłomiej Pirkel, twórca Warburgera.
Burgerownie chcą wyróżnić się przede wszystkim jakością, a to wymaga stosowania odpowiednich składników. Trudność polega na tym, by koszty ich pozyskania nie pompowały cen w menu do niebotycznych poziomów. Burgerownie wciąż przecież konkurują z innymi ulicznymi lokalami, dla których jakość często nie jest strategicznym elementem działania. Jak trzymać koszty pod kontrolą? Warto zacząć już na etapie negocjacji z dostawcami (tu łatwiej mają sieci z powodu większej siły nabywczej). Pozyskiwanie surowców od lokalnych producentów z pewnością obniży koszty ze względu na niższe ceny transportu. Ale oszczędności trzeba szukać też poza food costem (czyli kosztem produktów wykorzystanych do przygotowania dania).
– W Bobby Burger kontrolujemy stany magazynowe, sprawdzając ich zgodność z z wykorzystaniem surowców „na papierze“. Planujemy też w najbliższym czasie wprowadzić rozliczanie menedżerów z budżetów na rzeczy, które nie są bezpośrednio składnikami produktów tak jak np. chemia. Większość franczyzobiorców działa podobnie do nas, jest to według nas na razie najprostsza recepta na wychwytywanie różnych nieprawidłowości lub kradzieży. Staramy się również porównywać procentowo koszty z innymi naszymi lokalami – mówi Krzysztof Kołaszewski, prezes Bobby Burger.
Koszty można ograniczać również stosując model zatrudnienia oparty o umowy zlecenie. Gwarantuje on nie tylko oszczędności, ale i elastyczność.
– Zatrudniamy wiele studentów, którzy często pracują przez stosunkowo krótki okres czasu np. 6 miesięcy. W przypadku zatrudnienia studentów na umowy zlecenie zyskujemy również kolejną korzyść w postaci oszczędności w opłatach ZUS. Naszym franczyzobiorcom rekomendujemy podobny model zatrudniania pracowników – mówi Kołaszewski.
O zaciskaniu pasa nie może być jednak mowy przy okazji otwarć. Bobby Burgery lubią wchodzić na rynek z przytupem, choć uroczyste otwarcia mają miejsce dopiero po 2-3 tygodniach od uruchomienia lokalu. Tyle zwykle trwa uzyskanie pozwolenia na sprzedaż alkoholu.
Staramy się, aby otwarcie każdej naszej placówki było hucznym wydarzeniem, dlatego praktykujemy promocję 50 proc. off oraz organizujemy DJ-a, który ożywia atmosferę. Jednakże przed oficjalnym otwarciem, które następuję dopiero w momencie otrzymania koncesji na alkohol, co zajmuję za zwyczaj 2-3 tygodnie, lokal jest już normalnie otwarty dla klientów. Pozwala to na zgranie się załogi oraz wyeliminowanie większości problemów.
Kapitał potrzebny do otwarcia własnego Bobby Burgera we franczyzie sięga ok. 200-300 tys. zł. Biznes zaczyna zarabiać na koszty zwykle w połowie drugiego miesiąca, a całkowity zwrot z inwestycji pojawia się najpóźniej po dwóch latach.
ZOBACZ W KATALOGU





















































































PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Cukrem i Solą otworzyło kolejny punkt franczyzowy, w planach ma też nową lokalizację własną.
KawoWiniarnia to nowy koncept restauracyjny, który wyróżnia się bogatą kartą kaw i wina. Chce rozwijać się poprzez franczyzę.
Kuchnia azjatycka jest w Polsce coraz bardziej popularna. Zauważyli to też franczyzodawcy, którzy proponują licencją na sushi bar czy restaurację z bogatszym menu.
Segment fast food ma mocną reprezentację we franczyzie. I wciąż przybywa nowych konceptów.
Poszukujemy partnerów do otwarcia pierwszego flagowego sklepu w topowej lokalizacji, który zostanie poszerzony o franczyzę obejmującą wiele jednostek.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

– Franczyza to coś więcej niż dostęp do produktów i technologii. To gotowy system, który naprawdę wspiera, a przy okazji pozwala realizować się razem, jako rodzina – mówią Barbara i Mikołaj Pawłowscy, właściciele czterech sklepów Stokrotka w województwie lubelskim.
Franczyza Akademii Pamięci to model edukacyjny z kursami technik pamięciowych dla seniorów, dorosłych i młodzieży. Zajęcia odbywają się online lub w salach wynajmowanych na godziny. Inwestycja może zwrócić się już po semestrze.
Northgate Logistics notuje szybki przyrost sieci i nie zamierza tego zmieniać. W ubiegłym roku otworzyła siedem placówek.
Franczyzę i4-Mobile można połączyć z innym biznesem. A franczyzodawca może nawet pokryć część kosztów inwestycji.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
POPULARNE NA FORUM
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali