Format do wyboru / Lodziarnię pod szyldem Autroskich Lodów Piccolo można prowadzić w różnej formie.
Poniedziałek
03.08.2020
Autorskie Lody Piccolo nie narzekają na tegoroczny sezon. Dla swoich franczyzobiorców mają kilka możliwości współpracy.
 

Autorskie Lody Piccolo to rodzinna firma z długoletnią tradycją. Od pięciu lat swoje rzemieślniczo robione lody dostarcza też do punktów partnerskich. Tych ostatnich ma dziś 13, a oprócz tego 12 własnych.

Można mobilnie

Lodziarnię pod szyldem Autroskich Lodów Piccolo można prowadzić w różnej formie. Franczyzodawca daje do wyboru aż cztery możliwości. Dwie z nich to formaty mobilne: przyczepa gastronomiczna albo lodowy rower.

 – Przy czym ten ostatni jest raczej rozwiązaniem stosowanym na eventy czy sprzedaż weekendową, w szczególnie ruchliwych miejscach – mówi Michał Stykowski, specjalista ds. współpracy marki Autorskie Lody Piccolo. – Natomiast przyczepy pracują przez cały sezon i są najbardziej popularnym naszym formatem.

Koszt przygotowanej pod klucz przyczepy w wersji standard to 59 tys. zł. Można z niej sprzedawać lody i lemoniady. Wersja rozszerzona jest droższa o 10 tys. zł, ale pozwala też na sprzedaż gofrów i kawy. 

– Mamy podpisaną umowę o współpracy z ogólnopolską siecią marketów i dzięki temu dysponujemy gotowymi lokalizacjami dla przyczep – dodaje Michał Stykowski. – Z doświadczenia jednak wiem, że najlepiej gdy franczyzobiorca sam wybierze sobie miejsce na prowadzenie biznesu, bo najlepiej zna lokalny rynek i przyzwyczajenia mieszkańców.

Można stacjonarnie

Stacjonarne formaty to albo sprzedaż lodów z okienka, albo otwarcie odziarni. Tutaj inwestycja zaczyna się od 49 tys. zł. Na lokal z okienkiem potrzeba min. 15 m2, na stacjonarny przynajmniej 30 m2.

– Jest jeszcze możliwość otwarcia pełnej, całorocznej kawiarni, ale tę opcję pozostawiamy wyłącznie dla sprawdzonych partnerów, którzy już z nami współpracują – informuje Michał Stykowski. – W menu są lody, ciastka, kawa, naleśniki, pancake'i, można w lokalu organizować różne imprezy, np. rodzinne. Taka kawiarnia powstaje właśnie w Bielsku Podlaskim. Tamtejszy franczyzobiorca dołączył do nas w tym sezonie, zaczynając od lodów, dodając z czasem do oferty gofry i ciastka, a teraz na jesień i zimę rozbuduje lokal i jeszcze powiększy asortyment.

Marka nawiązuje też współpracę z właścicielami już funkcjonujących lokali gastronomicznych. Mogą oni wstawić do swojego lokalu konserwator z lodami Piccolo, poszerzając w ten sposób ofertę.

Jednak dobry sezon

Wszystkie punkty są zaopatrywane w lody przez centralę. Nie ma opłaty za przystąpienie do sieci. Miesięcznie płaci się 250 zł z przeznaczeniem na marketing.

Tegoroczny sezon lodowy wystartował z opóźnieniem z powodu koronawirusa. Mimo tego franczyzodawca Autorskich Lodów Piccolo nie narzeka.

– Owszem, maj i czerwiec były o połowę gorsze w porównaniu z poprzednimi latami. Za to lipiec, a pewnie i sierpień będą zdecydowanie lepsze niż zazwyczaj – zauważa Michał Stykowski. – Zwłaszcza w miastach da się to zauważyć. Ludzie zrezygnowali z wyjazdów wakacyjnych, zostali w domach, ale na lody chodzą chętnie.

 

WIZYTÓWKA MARKI AUTORSKIE LODY PICCOLO

  • 12 lokali własnych, 13 franczyzowych
  • kilka różnych formatów do wyboru
  • lokalizacje w miastach od 10 tys. mieszkańców

Lodowa sieć / Autorskie Lody Piccolo mają 12 punktów własnych i 13 partnerskich.