Jedzenie w dobrym miejscu

O wyborze lokalizacji dla punktu gastronomicznego decyduje wiele czynników, m.in. wysokość czynszu, natężenie ruchu w danym miejscu, sąsiedztwo, obecność konkurencji. - Atrakcyjne miejsca na gastronomię charakteryzują się dużym natężeniem ruchu pieszych - podkreśla Małgorzata Ptasińska, właścicielka firmy Qubatura.com. - Niezmiernie ważna jest także prezentacja samego lokalu, czyli duża witryna i drzwi wejściowe. Kolejny atut to miejsca parkingowe - im bliżej wejścia, tym lepiej. Równie istotne jest miejsce na odpowiednio duży ogródek zewnętrzny, który w sezonie letnim przyniesie dodatkowy zysk.
Lepiej też, aby wejście do lokalu nie wymagało wchodzenia po schodach - to bariera architektoniczna, która utrudnia dostęp osobom niepełnosprawnym czy rodzinom z dziećmi w wózkach. Jeśli już jednak są schody, to powinien też być podjazd dla tychże wózków. Jeżeli w lokalu ma być podawany alkohol, to trzeba zwrócić uwagę w jakiej odległości od niego znajdują się tzw. miejsca chronione, czyli szkoły, kościoły itp. Minimalną odległość regulują lokalne przepisy.
Co do obecności konkurencji, to jej sąsiedztwo wcale nie musi być minusem - nawet wręcz przeciwnie. Jeśli otworzymy lokal przy typowo restauracyjnej ulicy to możemy być pewni, że trafiający tu klient nie jest przypadkowy. Ludzie wybierają się w taką okolicę w konkretnym celu - chcą coś zjeść i wydać na to pieniądze.
Liczy się wnętrze
Lokalizacja to jeszcze nie wszystko. Lokal przeznaczony na gastronomię musi być dostosowany do przepisów sanitarnych - reguluje to ustawa „o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia” oraz rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie warunków sanitarnych oraz zasad przestrzegania higieny przy produkcji żywności. Kierując się nimi, przygotowujemy lokal do odbioru przez Sanepid - co jest wymogiem koniecznym do rozpoczęcia działalności.
- Podstawowym kryterium jest wysokość pomieszczeń, która musi wynosić minimum 3,3 m - podkreśla Małgorzata Ptasińska. - Jest możliwość odstępstwa od tego warunku i zaakceptowania wysokości 2,5 m (w przypadku zastosowania wentylacji mechanicznej lub klimatyzacji), jednak wymaga to zgody właściwego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Kolejnym wymogiem jest oświetlenie naturalne - takowe musi być zapewnione w pomieszczeniach pracy stałej, gdzie ludzie przebywają dłużej niż 4 godziny dziennie (zastosowanie wyłącznie światła sztucznego jest możliwe, ale również wymaga specjalnej zgody Sanepidu). Także przy adaptacji lokalu trzeba pamiętać całym szeregu przepisów. Przede wszystkim w lokalu wymagana jest wentylacja mechaniczna, która ma zapewnić odpowiednią wymianę powietrza. Układ pomieszczeń musi zostać tak zaplanowany, by zostały zachowane tzw. strefy brudna i czysta, a drogi między nimi nie krzyżowały się. Przepisy określają też m.in. że ściany i podłogi pomieszczeń powinny być w jasnych kolorach, nienasiąkliwe, niepylące, mieć łatwo zmywalną powierzchnię. Ściany w kuchni, obieralni warzyw muszą być wyłożone glazurą do wysokości 2 m, a w zmywalniach naczyń glazura jest konieczna do sufitu. Podłogi powinny być gładkie, nie śliskie i odporne na ścieranie. Maszyny, urządzenia technologiczne, meble kuchenne stykające się ze środkami spożywczymi muszą mieć atest Państwowego Zakładu Higieny.
- Prawidłowo wykonany projekt technologiczny lokalu uwzględnia wszystkie wymagania określone przepisami prawa, dlatego niezbędne jest wybranie projektanta-technologa, który pomoże zaprojektować wnętrze, także jak najbardziej optymalnie pod względem finansowym - radzi Małgorzata Ptasińska.
Jak zaoszczędzić?
Koszt adaptacji lokalu jest zależny od jego stanu wejściowego, powierzchni, a także potrzeb i możliwości najemcy. Na pewno zaoszczędzimy na wydatkach inwestycyjnych, jeśli uda nam się znaleźć lokal już przystosowany do potrzeb gastronomii, czyli mający np. wentylację, klimatyzację. Adaptacja ogranicza się wówczas zazwyczaj do niedużego remontu, więc koszty są znacznie mniejsze. Bywa, że lokale są również wyposażone w meble i sprzęt gastronomiczny, które można przejąć od poprzednich najemców za tzw. odstępne. Dużo większą inwestycją jest przystosowanie i wykończenie lokalu w stanie deweloperskim. W tym przypadku należy wykonać wszelkie instalacje np. hydrauliczną, elektryczną, wentylację, co pociąga za sobą duże koszty.
Musimy pamiętać, że wysokość inwestycji na starcie to nie jedyne wydatki zawiązane z lokalem. Równie ważne są comiesięczne koszty stałe, jakie on generuje, czyli czynsz. Często zdarza się, że zbyt wysoki czynsz uniemożliwia restauracjom osiągnięcie rentowności. Wybierając lokal musimy więc skalkulować, jaki procent naszych miesięcznych wydatków pochłonie opłata za najem.
- Znalezienie odpowiedniego lokalu jest trudne, ale bardzo ważne, ponieważ wpływa znacząco na szybkość zwrotu inwestycji. Czasem lepiej zawierzyć w tej kwestii fachowcom - dodaje Małgorzata Ptasińska. - Nasza firma oferuje klientom kompleksową usługę, związaną z uruchomieniem lokalu gastronomicznego, począwszy od znalezienia odpowiedniej lokalizacji. Dzięki znajomości rynku nieruchomości, na którym funkcjonujemy od wielu lat jesteśmy w stanie zaproponować bardzo okazyjne lokale, przez co ograniczamy koszty inwestycji. Obsługujemy również proces najmu, (negocjujemy warunki, opiniujemy umowę), wykonujemy projekt technologiczny, aranżacji wnętrza, a także nadzorujemy prace budowlane. Prowadzimy również procesy zakupowe, czyli dobieramy sprzęt i wyposażenie, a dzięki wynegocjowanym rabatom optymalizujemy czas i koszty w procesie uruchamiania placówki. W końcowej fazie uzyskujemy także wszelkiego rodzaju pozwolenia, niezbędne do otwarcia lokalu.
ZOBACZ W KATALOGU






























































































PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Pierogarnie Stary Młyn otwierają się głównie w dużych miastach. A czy trzeba mieć gruby portfel, aby otworzyć restaurację z tradycyjną polska kuchnią?
– Otworzyliśmy już 700 punktów franczyzowych, do końca roku planujemy mieć ich 1000 – mówi Krzysztof Olesiak, prezes spółki Sweet Gallery.
Nasza sieć liczy ponad 194 lokale w całej Polsce i działa nieprzerwanie od 1996 roku.
Da Grasso nie tylko otwiera nowe lokale, ale też ma propozycję dla już działających restauratorów.
Katarzyna Bakalarczyk współpracę z Crazy Bubble zaczynała od pracy w jednym z punktów marki. Z czasem została jej franczyzobiorczynią. Czy to się opłacało?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Czy w sytuacji, gdy inflacja oszalała, koszty życia rosną, a rodzinne budżety szukają oszczędności, bezpieczniej zostać na etacie, czy założyć własną firmę? Sprawdź w nowym numerze "Własny Biznes FRANCHISING".
Pandemia oraz działania wojenne u naszych wschodnich sąsiadów bardzo mocno wpłynęły na funkcjonowanie wielu biznesów w różnych branżach.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Wzory umów
Edukido szuka osób, które chciałyby otworzyć placówkę marki w Polsce, szczególnie w jej zachodniej części. Franczyzodawca przygotował promocję na start. Trzeba się jednak spieszyć, bo trwa ona tylko do 15 lipca.
POPULARNE NA FORUM
McDonalds opinie o franczyzie
Nowa lokalizacja w Jarosławiu na Podkarpaciu podbija wszelkie standardy. czas oczekiwania na realizację zamówienia przekracza pół godziny jedno zamówienie składa 3a...
MEET & Fit slow Food
No właśnie poprzednie posty o Meet and Fit było wiele komentarzy jakimś cudem wszystko zniknęło natomiast komentarze o Boby Burger są do dzisiaj jak powinno być na...
MEET & Fit slow Food
Łucja116 znana z poprzednich postów o MEET & FIT to osoba z kręgu franczyzodawcy
MEET & Fit slow Food
Faktycznie nie ma co ukrywać, że w tej franczyzie Franczyzobiorca jest tylko i wyłącznie dawcą kapitału i nowym adresem na stronie www. Biznes kończy sie z długiem,...
MEET & Fit slow Food
Jestem zainteresowana dodatkowymi informacjami od osoby o nicku "franczyzobiorca". prosba o kontakt ze mna na lucja.elk@gmail.com Mysle ze mozemy sie wymienic ciekawymi...
Bobby Burger
Zabiorę głos bo mam tą nieprzyjemność znać ich pseudo Biznes Managera od otwarć M. Reczyńskiego... to oszust, który wcześniej pracował w firmie Żabka i stąd...
MEET & Fit slow Food
Tak prawda że tyle lokali się pozamykalo a stawiam że wręcz więcej ponieważ w Poznaniu były dwa lokale i też zniknęły ale to już ostatniego roku
MEET & Fit slow Food
Jeżeli będziecie próbowali otworzyć lokal sieci Meet & Fit Slow Food to bardzo mocno się zastanówcie jeszcze około dwa lata przed pandemią zamknęło się aż 15 lokali...