Wino i piwo w roli głównej
Lokale Easy Wine i Easy Beer diziałają obecnie w stolicy Łotwy, czyli Rydze oraz w gruzińskim Tibilisi. Proponują szeroki wybór win i piw, serwowanych w oryginalny sposób oraz dania restauracyjne. W lokalach panują specyficzne zasady obsługi. Butelki wina są umieszczone w specjalnych lodówkach, a beczki piwa ukryte tak, że goście widzą tylko ścianę z ekranami, na których wyświetlają się nazwy trunku. I oczywiście krany, przez które napoje są nalewane. Przy wejściu do restauracji klient otrzymuje kartę przedpłatową, na której są wirtualne pieniądze. Klienci wybierają napój i skanują kartę w dozowniku, z którego nalewany jest trunek. Całość jest później rozliczana w kasie, przy wyjściu.
– Zasadniczo różnimy się od innych lokali – podkreśla Peter Ozols, prezes SIA Easy Wine, właściciela konceptu. – Na przykład najmniejsza ilość piwa, którą klient może zamówić w standardowej restauracji to 300 ml. Czy później je wypije, czy będzie mu smakowało, to już inna sprawa. U nas goście mają możliwość kupienia i posmakowania już 30 gramów napoju.
Restauracje Easy Wine oferują 60 różnych win. W Easy Beer można natomiast wybierać spośród 200 różnych piw. Obecnie koncept testuje też automat do whisky oraz wprowadza koktajle.
– Zarówno napoje alkoholowe, jak i bezalkoholowe zostaną umieszczone w 15 liniach. Wystarczy nacisnąć jeden przycisk, a koktajl będzie gotowy w kilka sekund – mówi Peter Ozols.
Do każdego napoju pracownicy restauracji proponują również jdanie z menu.
Franczyzodawca zapewnia, że taka automatyzacja pracy restauracji jest nie tylko atrakcyjna dla klientów, lecz także korzystna dla właściciela. Pozwala m.in. ograniczyć liczbę personelu i ubytki w towarze. Według licencjodawcy tylko jedna lub dwie osoby są potrzebne do pracy w kuchni i tyle samo do obsługi klientów w barze czy restauracji. Ilość zużytych w automatach napojów jest rozliczana co do milimetra.
Na restaurację potrzebny jest lokal wielkości od 150 do 500 m2. Na potrzeby konceptu można też przekształcić już funkcjonującą placówkę gastronomiczną. Zazwyczaj koszt inwestycji wynosi mniej więcej 150 tys. euro. W tym zawiera się także wyposażenie i oprogramowanie konieczne do funkcjonowania lokalu, co kosztuje około 80 tys. euro. Wydatki można zmniejszyć, korzystając z leasingu. Standardowa opłata wstępna wynosi 23,75 tys. euro. Licencjodawca zamierza ją zredukować dla pierwszych franczyzobiorców w kraju oraz dla tych, którzy zdecydują się na otwarcie większej liczby lokali. Bieżąca opłata franczyzowa jest pobierana od czwartego miesiąca działalności lokalu. Według szacunków franczyzodawcy, zwrot z inwestycji powinien nastąpić po upływie 14-30 miesięcy.
O szczegóły współpracy będzie można zapytać licencjodawcę podczas zbliżających się Targów Franczyza 2017, które odbędą się w dniach 26-28 października w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Carat Kebab chce zmienić podejście Polaków do kebabu. Zachęca też franczyzobiorców do łączenia pod jednym dachem kilku marek gastronomicznych.
W styczniowym "FRANCHISING" przedstawiamy koncepty franczyzowe z branży gastronomicznej. Sprawdź, o czym jeszcze przeczytasz w nowym numerze miesięcznika.
Supermarki na Targach Franczyza! Wyjątkowo dużo pomysłów na biznes przyjedzie w tym roku z zagranicy. Będzie w czym wybierać.
Przez trzy dni targów, na dwóch piętrach Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, kilka tysięcy gości wybierało pomysły na własny biznes.
15. Targi Franczyza za nami. Po nich czas na katowickie targi Pomysł na firmę. Ich kolejna edycja już wiosną.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Gastronomia, bankowość, usługi? Sprawdzamy, jakie branże i koncepty franczyzowe dobrze radzą sobie na rynku i jaki pomysł na biznes najprawdopodobniej sprawdzi się w 2024 roku.
Joanna i Paweł Sobkowiakowie szukali biznesu, który będzie dodatkowym źródłem dochodu. Ważne dla nich było też to, żeby dało się go połączyć z prowadzeniem ich dotychczasowej firmy, a także wychowaniem małego dziecka. Na jaką franczyzę postawili?
Zainspiruj się sukcesami i poznaj sprawdzone pomysły na biznes! Grudniowy numer „Własny Biznes FRANCHISING” pełen praktycznych porad i historii przedsiębiorców już w sprzedaży!
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
https://youtu.be/kojfdVGqIY4?si=N1J9rlZC1jf4U-2y
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...