Jak przetrwać zimę w lodziarni

Po nowemu / W ubiegłym roku marka Carte d'Or Cafe przeprowadziła rebranding swoich lodziarni.
Sobota
11.01.2020
Carte d’Or Cafe zamierza otwierać lodziarnie w lokalach przyulicznych. Z czego wynika ta decyzja?
 

W ostatnim sezonie wiosenno-letnim Polacy zjedli w sumie 114,5 mln litrów lodów. Według ekspertów było to o ponad 5,5 mln litrów mniej niż rok wcześniej, za to pobity został rekord wartości sprzedaży, która wyniosła ponad 1,6 mld zł. Okazuje się jednak, że lody to nie tylko sezonowy przysmak. Z badania „Czy jemy lody zimą?” przeprowadzonego przez Instytut Kantar Public na zlecenie marki Bracia Koral wynika, że 64 proc. Polaków sięga po lody właśnie także zimą. Większość (blisko 80 proc.) lubi ten deser niezależnie od pory roku. Jak więc radzą sobie lodziarnie zimą? 
– Na pewno zimą widać różnicę w poziomie sprzedaży lodów, lato jest pod tym względem lepsze – nie ukrywa Artur Czoska, dyrektor ds. franczyzy marki Cart d”Or Cafe. – Jednak nasze lodziarnio-kawiarnie mają bardzo szerokie menu, które dodatkowo modyfikujemy sezonowo. Na zimę wprowadzamy np. gorące czekolady, smakowe kawy i herbaty. Poza tym można u nas zjeść ciasta, w niektórych punktach też kanapki i sałatki.

Lodziarnie nie tylko w galerii

Sieć Carte d’Or Cafe miniony rok zamknęła liczbą 40 lodziarnio-kawiarni. 
– W 2019 roku skupiliśmy się na rebrandingu naszych lokali, otworzyliśmy też jedną nową lodziarnię, w Tarnowie – informuje Artur Czoska. – Część umów najmu na placówki skończyła się i nie przedłużaliśmy ich. Niestety centra handlowe nie są skore do renegocjowania umów, pomimo tego, że w Polsce mamy niedziele niehandlowe, które znacząco wpłynęły na warunki prowadzenia biznesu.
Właśnie niehandlowe niedziele, które już na stałe wpisały się w handlowy krajobraz Polski spowodowały, że marka – która do tej pory lokowała lodziarnie wyłącznie w galeriach handlowych – teraz szuka innych możliwości. 
– Zapewne w tym roku pojawią się nasze pierwsze lodziarnie w lokalizacjach przyulicznych – zapowiada Artur Czoska. – W naszym zainteresowaniu są lokale w centrach miast, na dużych osiedlach, w miejscach, gdzie ludzie mają czas na to, by wyjść na spacer, wpaść do kawiarni. Lokalizacje „miejskie” są o tyle atrakcyjniejsze, że po prostu łatwiej otworzyć tam lokal, nie ma tylu obwarowań i utrudnień, co w galeriach handlowych, prościej też w razie potrzeby rozwiązać umowę najmu. Co nie znaczy, że rezygnujemy całkowicie z otwarć w galeriach. Jednak ważnym czynnikiem będzie w tym przypadku wysokość czynszu.

Ile to kosztuje?

Optymalna powierzchnia, potrzebna na otwarcie lodziarni to 80 m2. Może to być lokal stacjonarny lub wyspa handlowa. Średnia wysokość inwestycji po stronie franczyzobiorcy to ok. 250 tys. zł netto. Centrala także ponosi wydatki związane z otwarciem nowego punktu, czyli np. pokrywa koszty sprzętu chłodniczego do lodów, obrandowania lokalu. Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci zależy mi.n. od wielkości lokalu i wynosi od 5 do 15 tys. zł. Od wielkości lodziarni i wysokości obrotów zależy również miesięczna opłata franczyzowa.

Pod szyldem Carte d”Or Cafe działają też punkty sezonowe, przyczepy i rowery. 
– Jednak taki format to raczej „dodatek” do całorocznej, stałej placówki – wyjaśnia Artur Czoska.

WIZYTÓWKA CARTE D’OR CAFE

Kawiarnie marki lodowej Cart D’Or, sprzedają lody na całym świecie.

Carte d’Or Cafe w 2019 roku:

  • liczba jednostek w Polsce – 40
  • kwota inwestycji – 250 tys. zł netto
  • opłata licencyjna – 5-15 tys. zł

Ile na start? / Średnia wysokość inwestycji po stronie franczyzobiorcy to ok. 250 tys. zł netto.