Możliwości zarobku / Ajent Ciasto i Farsz będzie otrzymywał stałą pensję od centrali firmy. Oprócz tego może otrzymać także udział w zyskach lokalu.
Wtorek
31.03.2020
Ciasto i Farsz buduje sieć pierogarni w systemie ajencyjnym. Ajenci otrzymują stałą pensję oraz udział w zyskach.
 

Koncept Ciasto i Farsz powstał w 2019 roku. Podstawą jego menu stało się jedno z ulubionych polskich dań.
– Dla większości z nas pierogi to smak dzieciństwa – mówi Marcin Gryżenia, dyrektor ds. rozwoju sieci Ciasto i Farsz. – Ten sentyment do kuchni naszych mam i babć widać w raportach branży gastronomicznej – polska kuchnia niezmiennie od lat pozostaje w czołówce ulubionych kuchni Polaków. Ciasto i Farsz to koncept, który podtrzymuje tradycję, ale nie boi się też eksperymentować. Poprzez naszą ofertę chcemy pokazać, że pierogi to danie dla każdego.

Różne możliwości

W menu pierogarni Ciasto i Farsz znajdują się dobrze znane pierogi ruskie, z mięsem i na słodko, ale także wersje wegetariańskie i wegańskie. Do tego tradycyjne, ale też i zupełnie nietradycyjne okrasy, jak smażona cebulka z suszoną śliwką do pierogów z kapustą i grzybami czy orzeszki ziemne ze szczypiorkiem do pierogów z szarpaną wołowiną.
– Działamy jak manufaktura, pierogi lepione są na miejscu, w obecności gości – dodaje Marcin Gryżenia. – Co warte podkreślenia, od początku prowadzimy nasz biznes z szacunkiem dla środowiska. Ograniczamy zużycie plastiku poprzez wykorzystanie biodegradowalnych naczyń.

Koncept chce się rozwijać w miastach liczących od 30 tys. mieszkańców. Lokale są utrzymane w minimalistycznym, skandynawskim stylu.
– Przy tworzeniu marki zakładaliśmy, że dostosujemy się do każdych warunków: czy to lokal w galerii handlowej, przy głównej ulicy, osiedlowy zakątek czy też parter w biurowcu. Chcemy być jak najbliżej naszych gości, więc nie ograniczamy się do jednego typu lokalizacji – wyjaśnia Tomasz Czechowski, członek zarządu Ciasto i Farsz. – Wręcz przeciwnie, wciąż poszukujemy nowych rozwiązań. Na przykład wkrótce ruszy nasz pierwszy food truck. Planujemy też przy drogach szybkiego ruchu stawiać kontenery gastronomiczne, z miejscami do siedzenia. Widzimy bardzo wiele możliwości rozwoju. Obecnie nasz najmniejszy lokal ma 30 m2 powierzchni, a największy liczy ponad 100 m2. Na razie budujemy sieć pierogarni własnych, aby przyszli partnerzy mogli zobaczyć, jak nasz koncept działa w różnych formatach, w różnych miastach.

Jak zarabiać?

Marka szuka partnerów, którzy podejmą z nią współpracę jako ajenci. Ajent będzie otrzymywał stałą pensję od centrali firmy. Oprócz tego może otrzymać także udział w zyskach, osiąganych przez lokal – pod warunkiem że zdecyduje się w niego zainwestować. Wysokość udziału zależy od tego, jak wysoki będzie wkład ajenta w inwestycję.
– Jeśli chodzi o koszty otwarcia pierogarni, to z całą pewnością można stwierdzić, że jesteśmy konceptem niskokosztowym – podkreśla Marcin Gryżenia. – Dotychczas największa inwestycja nie przekroczyła 120 tys. zł. Ale średnia oscyluje w granicach 100 tys. zł. W odpowiednich miejscach restauracja już od pierwszego miesiąca powinna przynosić zyski. Dlatego dużo uwagi poświęcamy doborowi lokalizacji. Zwrot nakładów można uzyskać już po dwóch latach od otwarcia.

Ajenci nie muszą płacić żadnych opłat miesięcznych na rzecz centrali. Muszą natomiast przepracować w pierogarni ok. 150 godzin miesięcznie, na dowolnym stanowisku: w kuchni, jako kasjer lub osoba wydająca zamówienia. Przejdą w tym celu odpowiednie szkolenia, a także otrzymają stałe wsparcie od kierowników regionalnych. Sieć daje także możliwość wycofania się z inwestycji poprzez odsprzedaż lokalu. Centrala marki zatrudnia pracowników pierogarni, natomiast ajent ma za zadanie zarządzać biznesem i personelem.
– Miesięczna pensja będzie jego stałym, bezpiecznym dochodem, natomiast wynagrodzenie w postaci procentów od zysku to dodatkowa motywacja do efektywnej pracy – dodaje Marcin Gryżenia. – Ajent będzie mógł zarobić z nami 5-15 tys. zł miesięcznie, w zależności od wyniku finansowego, jaki osiągnie jego lokal.

Koncept wymaga od kandydatów na ajentów doświadczenia w gastronomii.
– Mamy zaplecze biznesowe i zapewniamy know-how oraz wsparcie na każdym etapie współpracy. To z pewnością daje naszym partnerom duże poczucie bezpieczeństwa – mówi Marcin Gryżenia.

Docelowo marka Ciasto i Farsz chce mieć w Polsce 150 pierogarni. W najbliższych planach są otwarcia na Górnym Śląsku, w Warszawie, Krakowie, Poznaniu oraz Łodzi.

WIZYTÓWKA MARKI CIASTO I FARSZ

Sieć pierogarni rozwijana w systemie ajencyjnym.

  • liczba pierogarni 6
  • średnia kwota inwestycji 100 tys.
  • szacunkowe zyski ajenta 5-15 tys.

 


Bogate menu / W menu pierogarni Ciasto i Farsz znajdują się dobrze znane pierogi ruskie, z mięsem i na słodko, ale także wersje wegetariańskie i wegańskie.