Wyspa lub lokal / Biznes z Crazy Bubble można prowadzić na wyspie handlowej, albo w lokalu stacjonarnym.
Środa
11.01.2023
Crazy Bubble otwiera miesięcznie średnio trzy nowe punkty. Coraz śmielej radzi sobie też za granicą.
 

Crazy Bubble to sieć punktów serwujących pochodzącą z Tajwanu bubble tea, czyli herbatę z kulkami tapioki, popping boba oraz nata de coco.

– Od blisko roku utrzymujemy szybkie tempo rozwoju, otwierając średnio trzy nowe punkty miesięcznie – informuje Jakub Woźniczka z Crazy Bubble.

Obecnie koncept ma 101 placówek franczyzowych, a licząc razem z punktami partnerskimi cała sieć ma 138 lokalizacji. Crazy Bubble ma też masterfranczyzobiorców na Litwie i w Rumunii, a miesiąc temu franczyzobiorca otworzył pierwszy punkt w Czarnogórze. W lutym marka pojawi się w Estonii.

Franczyzobiorca lub partner

Biznes z Crazy Bubble można prowadzić na wyspie handlowej, albo w lokalu stacjonarnym - przy czym ten pierwszy format jest bardziej popularny. Większość punktów działa w galeriach handlowych, choć marka ma też lokalizacje przy dużych i znanych ulicach, jak Krupówki w zakopanem, Szeroka w Toruniu czy Piotrkowska w Łodzi.

Marka nastawiona jest na rozwój w całej Polsce oraz poza jej granicami.

– Obecnie staramy się poszerzyć sieć m.in na wschodzie kraju, zresztą wkrótce otwieramy wyspę w Lublinie. Zależy nam również na północnej i północno-zachodniej Polsce, gdzie lokali Crazy Bubble jest zdecydowanie mniej niż na południu kraju – dodaje Jakub Woźniczka.

Od kandydatów na franczyzobiorców koncept oczekuje zaangażowania, prowadzenia (lub gotowości do otwarcia) działalności gospodarczej oraz gotówki (lub zdolności kredytowej) pozwalającej na uruchomienie biznesu. A inwestycja, z jaką trzeba się liczyć to ok. 70 tys. zł netto – zarówno w przypadku wyspy, jak i lokalu w stanie deweloperskim. Franczyzodawca zajmuje się przygotowaniem projektu takiego punktu, wyposażeniem, wyklejeniem. Miesięczna opłata na rzecz centrali wynosi 700 zł i w całości jest przeznaczana na marketing.

Oprócz franczyzy Crazy Bubble oferuje też partnerski model współpracy, skierowany do osób, które prowadzą już biznes gastronomiczny, np.lodziarnię czy cukiernię. Mogą w ten sposób poszerzyć swoją ofertę o bubble tea.

Przez cały rok

Franczyzodawca Crazy Bubble zapewnia, że biznes śmiało można traktować jako całoroczny.

– W dużych galeriach handlowych spadek obrotów w sezonie zimowym praktycznie jest nieodczuwalny – mówi Jakub Woźniczka. – W większości naszych lokali spadek obrotów podczas okresu zimowego to maksymalnie 15-20 proc. względem lata.

Warto wspomnieć, że koncept Crazy Bubble jest łatwo skalowalny. Potwierdza to fakt, że większość franczyzobiorców marki posiada więcej niż jeden punkt franczyzowy.

 

WIZYTÓWKA CRAZY BUBBLE

Sieć punktów z bubble tea.

  • 138 lokalizacji
  • kwota inwestycji ok. 70 tys. zł netto
  • opłata marketingowa 700 zł miesięcznie

Jakub woźniczka, Crazy Bubble: / "W dużych galeriach handlowych spadek obrotów w sezonie zimowym praktycznie jest nieodczuwalny."