Biznes po tajsku
Lody tajskie, czyli wywodzące się z Azji lodowe rolki z różnymi smakowymi dodatkami, to od dwóch sezonów lodziarski przebój w Polsce. Jednym z pierwszych franczyzodawców, którzy zdecydowali się na rozwój w tej branży była marka Chop Chop. W tej chwili pod jej szyldem działa osiem lodziarni.
– Zgłasza się do nas wielu kandydatów na franczyzobiorców, ale niestety nie wszyscy mają poważne podejście do biznesu – mówi Gerald Tomasik, franczyzodawca marki Chop Chop. – Np. brak im kapitału na sfinansowanie inwestycji, nawet pomimo tego, że w tym zakresie jesteśmy bardzo elastyczni.
Chop Chop proponuje franczyzobiorcom do wyboru cztery formaty lodziarni. Najtańszy jest ice bike, czyli lodziarnia mobilna, na specjalnie przystosowanym rowerze, której podstawowa wersja kosztuje ok. 32 tys. zł netto. Z kolei PopUp kontener kosztuje ok. 40 tys. zł. Te formaty mogą działać sezonowo, albo być wykorzystywane na różnego rodzaju imprezach, eventach.
– Obecnie pracują np. na targach śniadaniowych, warszawskich bulwarach wiślanych, we Władysławowie – wylicza Gerald Tomasik.
Typowo całoroczne formaty to wyspa lodowa oraz lodziarnia stacjonarna. Wydatki na wyspę to kwoty rzędu 45-50 tys. zł. Od 50 tys. zł zaczyna się inwestycja w lodziarnię stacjonarną, przy czym w tym przypadku ostateczne koszty zależą od tego, jak duży lokal chcemy otworzyć.
– W tej chwili ewoluujemy w stronę rodzinnych kawiarni, o dużej powierzchni, z przestrzenią do zabawy dla dzieci – opisuje Gerald Tomasik. – Można tu nie tylko zjeść lody, ale też napić się kawy, herbaty, zjeść naleśniki, azjatyckie desery. W kawiarniach jest możliwość zorganizowania urodzin, warsztatów i innych imprez. Trzeba jednak liczyć się z faktem, że przy takim dużym lokalu (min. powierzchnia to 100-110 m2 – przyp. red.) koszty inwestycji będą większe.
Chop Chop oczekuje od kandydatów na franczyzobiorców, że na starcie będą dysponować gotówką na pokrycie minimum 20 proc. inwestycji, niezależnie od formatu. Resztę można sfinansować kredytem lub skorzystać z leasingu.
– Oczywiście wskazane jest też zabezpieczenie gotówkowe na okres rozruchu i dojścia do rentowności, co jednak w naszych punktach następuje bardzo szybko – zapewnia franczyzodawca.
Miesięczna opłata franczyzowa wynosi 750 zł. W przypadku punktów sezonowych jest pobierana tylko w okresie ich działalności.
Czy marka nie obawia się konkurencji?
– Jeszcze kilka lat temu wiele osób twierdziło, że lody tajskie to przejściowa moda. Teraz widać, że tak nie jest – mówi Gerald Tomasik. – Polacy chcą już czegoś więcej, niż tylko świderki. My od początku mieliśmy tego świadomość i od początku nastawiamy się na wysoką jakość naszego produktu. Dlatego konkurencja nie jest nam straszna.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Przy rzemieślniczej produkcji nie da się konkurować cenowo z lodami przemysłowymi. Jednak jakość przyciąga, nawet jeśli cena jest wyższa – mówi Dariusz Stykowski, współwłaściciel Autorskich Lodów Piccolo.
New York Pizza Department uruchomił w tym roku już 18 lokali, a do majówki ma w planie jeszcze pięć. I myśli o zagranicy.
Tommy Żelazny, franczyzobiorca Stopiątki pokazuje, że czasem aby odnaleźć swoje miejsce, trzeba wrócić do korzeni.
Felix Chicken nastawia się na mocną ekspansję. Franczyzobiorcom proponuje kilka formatów lokali.
Paweł Kamiński był pierwszym franczyzobiorcą Cofix. Dziś prowadzi już trzy kawiarnie marki i zdobył tytuł TOP Franczyzobiorcy na zeszłorocznych Targach Franczyza.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali