Stolica wzięta
Koncept Tutti Santi działa na rynku od 2013 roku. Proponuje klientom pizzę w wydaniu premium, robioną według oryginalnych włoskich receptur, na bazie importowanych z Włoch składników. Obecnie pod tym szyldem funkcjonuje dziewięć restauracji: trzy własne i sześć franczyzowych. Najnowsza została otwarta w maju, w Warszawie, nieopodal placu Grzybowskiego. To pierwszy lokal marki Tutti Santi w stolicy.
– Warszawa to bardzo konkurencyjny rynek – przyznaje Sergiusz Urbaniak, dyrektor ds. rozwoju sieci Tutti Santi. – Ale w każdym mieście, gdzie się pojawiamy, szybko stajemy się jednym z liderów w segmencie włoskiej pizzy premium. Gwarantem tego jest m.in. nasz partner Valerio Valle, mistrz Włoch, Europy i wicemistrz świata w przygotowywaniu pizzy klasycznej, który osobiście otwiera lokale i czuwa nad technologią produkcji.
Koncept chce się rozwijać w miastach liczących powyżej 70 tys. mieszkańców. Franczyzodawca preferuje lokale w wolnostojących budynkach. W grę wchodzą też jednak większe budynki, czy ich ciągi, ale maksymalnie trzykondygnacyjne. Ważne, by w okolicy był duży ruch pieszy lub samochodowy (w tym drugim przypadku trzeba zwrócić szczególną uwagę na dostępność parkingu). Restauracje otwierają się także w galeriach handlowych – przykładem mogą być Kielce czy Gdańsk. Kwota inwestycji zaczyna się od 700 tys. zł. netto. Jednorazowa opłata wstępna to 30 tys. zł. W zamian licencjodawca zapewnia całkowite wsparcie w procesie przygotowywania i otwarcia lokalu.
– Obejmuje ono m.in. projekty technologiczne, aranżacyjne, pełen wykaz materiałów potrzebnych do wyposażenia wnętrza, szkolenie franczyzobiorców i ich pracowników najpierw w naszych restauracjach, a potem w nowym lokalu – wylicza Sergiusz Urbaniak. – Nasi przedstawiciele są na miejscu przed otwarciem restauracji i dwa tygodnie po nim, by wspierać nowy zespół przy pracy. Pomagamy w promocji lokalu. Przykładem może być Warszawa, gdzie otwarcie było wspierane szeroką kampanią outdorową, radiową oraz w social mediach. Organizowaliśmy dedykowane eventy, spotkania z blogerami i youtuberami kulinarnymi.
Miesięcznie franczyzobiorcy płacą na rzecz licencjodawcy 5 proc. od obrotu.
W tej chwili Tutti Santi prowadzi rozmowy z pięcioma osobami zainteresowanymi franczyzą marki.
– Bardzo rozważnie podchodzimy do rozwoju naszej sieci – podkreśla Sergiusz Urbaniak. – Nie chcemy, by był to rozwój za wszelką cenę. Starannie i ostrożnie dobieramy franczyzobiorców. Preferujemy małżeństwa, bo praca w restauracji wymaga stuprocentowego zaangażowania. Przynajmniej przez pierwsze sześć miesięcy to jest praca nie tyle na cały etat, co na dwa etaty.
Obecnie Tutti Santi zaczyna przeprowadzać rebranding swoich restauracji. W nowej aranżacji przygotowano już warszawski lokal,a pozostałe przejdą zmianę w najbliższych latach.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Przy rzemieślniczej produkcji nie da się konkurować cenowo z lodami przemysłowymi. Jednak jakość przyciąga, nawet jeśli cena jest wyższa – mówi Dariusz Stykowski, współwłaściciel Autorskich Lodów Piccolo.
Tommy Żelazny, franczyzobiorca Stopiątki pokazuje, że czasem aby odnaleźć swoje miejsce, trzeba wrócić do korzeni.
Od 300 do nawet 1,5 tys. sztuk – tyle pączków dziennie sprzedaje się w punktach Dobrej Pączkarni. Czy w takim razie pączki to opłacalny biznes?
Felix Chicken nastawia się na mocną ekspansję. Franczyzobiorcom proponuje kilka formatów lokali.
Paweł Kamiński był pierwszym franczyzobiorcą Cofix. Dziś prowadzi już trzy kawiarnie marki i zdobył tytuł TOP Franczyzobiorcy na zeszłorocznych Targach Franczyza.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kultowy Laska z „Chłopaki nie płaczą”, czyli Tomasz Bajer zjechał pół świata w poszukiwaniu pomysłu na siebie. Wybrał Polskę i własną firmę SzkoleniePDR.pl – gdzie dziś wraz ze wspólnikiem naprawia i szkoli innych, jak usuwać wgniecenia z karoserii samochodów.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali