Gastronomia na wyłączność
W Express Kuchni Marche klienci spróbują przysmaków kuchni polskiej, włoskiej czy azjatyckiej przygotowanych na miejscu i zapłacą stałą cenę za 100 gram wybranego jedzenia. Sieć rozwija się we franczyzie i liczy 25 lokali. Dwa z nich należą do Rafała Boruszaka. Oba funkcjonują się w Poznaniu – jeden w Galerii Malta, drugi w Centrum Handlowym Posnania. Koncept opiera się ofercie posiłków przygotowywanych na miejscu, podanych w formie bufetu. Kucharze gotują dla klientów o określonych preferencjach, sięgają po potrawy kuchni orientalnej i przekąski wegańskie. W menu, oprócz dań głównych, znajdują się propozycje śniadaniowe, zupy, napoje, sałatki i desery. Goście samodzielnie wybierają posiłek i płacą przy kasie kwotę uzależnioną od gramatury talerza. Franczyzobiorca przyznaje, że do współpracy z firmą w branży spożywczej zachęciły go twarde dane zaprezentowane przez pomysłodawców.
– We współpracy z Express Kuchnia Marche mogę liczyć na uczciwe warunki i satysfakcjonujący poziom rentowności. Wcześniej nie prowadziłem żadnej firmy w gastronomii, mimo to lokal od pierwszego miesiąca zarabiał na pokrycie bieżących kosztów – mówi Rafał Boruszak. Zanim spróbował sił w sieci franczyzowej, pracował w wyuczonym zawodzie, jako architekt. Miał za sobą również doświadczenie biznesowe, co było jednym z warunków postawionych nowemu partnerowi przez Wojciecha Jankiewicza, franczyzodawcę sieci.
Patent szyty na miarę
Poza wprawą w zarządzaniu własną organizacją, franczyzobiorca Express Kuchni Marche musi dysponować odpowiednim kapitałem na start biznesu. Do kosztów inwestycji zalicza się głównie dopasowanie pomieszczenia do wymogów, jakie obowiązują w restauracji. Kluczem do sukcesu jest dobra lokalizacja.
– Większość lokali otwieramy w galeriach handlowych, gdzie panuje duże natężenie ruchu – podkreśla franczyzobiorca z Poznania. - Wynajmowane pomieszczenie jest zazwyczaj w stanie surowym. Musimy wykonać pracę budowlaną, instalacyjną, odpowiednio wyposażyć lokal. Te działania są najbardziej kapitałochłonne.
Franczyzobiorcy mogą wybrać format, w którym będą prowadzić swój biznes. Express Kuchnia Marche obsługuje klientów w foodcourtach na powierzchni około 90-100 m2, które nie dysponują własną przestrzenią ze stolikami, bądź w zamkniętych lokalach restauracyjnych o metrażu sięgającym nawet 300 m2. Oprócz aranżacji wnętrza, biorca licencji franczyzowej pokrywa koszty zatrudnienia pracowników. Z tymi wydatkami trzeba liczyć się nawet jeszcze przed rozpoczęciem działalności firmy. Wszyscy członkowie zespołu muszą poznać biznes od kuchni. Biorą udział w szkoleniach, w zależności od zajmowanego stanowiska. Kucharze uczą się przepisów na dania w menu Express Kuchni Marche. W tym samym czasie menedżerowie poznają zasady obsługi klienta i zarządzania firmą gastronomiczną.
– Szkolenia zajmują nam nawet miesiąc. Standardy pracy w branży gastronomicznej powinny być wysokie, dlatego trening to kluczowy element przygotowania – mówi Rafał Boruszak.
Franczyza na papierze
Warunki współpracy z partnerem reguluje umowa franczyzowa. Określa wysokość wstępnej opłaty, a także procent miesięcznych przychodów, który płynie do dawcy patentu na biznes. Oprócz poniesionych wydatków nowy franczyzobiorca musi zaakceptować reguły panujące w firmie. Tu nie ma miejsca na rozwijanie kolejnego biznesu.
– Nie polecałbym żadnemu franczyzobiorcy łączenia działalności w branży gastronomicznej z prowadzeniem innej firmy. W restauracji panują specyficzne warunki, codziennie trzeba zaglądać do lokalu, rozmawiać z personelem – dzieli się Rafał Bogusz. - Na szczęście jako właściciel nie muszę zajmować się bieżącymi obowiązkami, składaniem zamówień czy organizacją pracy. Za to odpowiadają menedżerowie lokali.
Duże wsparcie dla franczyzobiorcy stanowi także podręcznik operacyjny, a w nim wskazówki dotyczące procedur oraz kluczowe instrukcje dla pracowników. W sieci rolę głównego dostawcy produktów przejmuje franczyzodawca. Dzięki dużej skali zakupów negocjuje korzystne ceny towarów dla wszystkich partnerów Express Kuchni Marche.
Indywidualny rozwój
Pomysłodawca pozostawia franczyzobiorcom pewną dowolność w prowadzeniu własnego punktu. Każdy z nich za zgodą audytora firmy może wpływać na kształt menu i podejmować akcje marketingowe w zakresie lokalnym. Korzysta z tego także Rafał Boruszak.
– Promuję Express Kuchnię Marche na facebook’u i w galeriach handlowych. W tym samym czasie razem z właścicielem firmy pracujemy nad nową, wspólną strategią marketingową. Obecnie to jeden z naszych najważniejszych projektów – przyznaje.
Poza rozwojem strategii marketingowej, franczyzobiorca planuje przebudować lokal w Galerii Malta i zwiększyć obroty obu punktów franczyzowych. Do tej pory do każdego z nich przychodziło od 800 do 2 tys. klientów dziennie. W 2018 roku nie zamierza otwierać nowych restauracji. Franczyzodawca – wręcz przeciwnie.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Fabryka Pizzy zamieniła się we włoską restaurację, która serwuje różnorodne dania. Czy ten ruch się opłacał?
Franczyzodawca Cukrem i Solą oraz Cafe Słodziak poszerza ofertę w lokalach m. in. o croissanty z dubajską czekoladą. Ma też propozycję dla franczyzobiorców, którzy chcieliby zaoszczędzić na inwestycji.
Carat Kebab chce zmienić podejście Polaków do kebabu. Zachęca też franczyzobiorców do łączenia pod jednym dachem kilku marek gastronomicznych.
Paweł Marynowski z ZapieCKanek startuje z franczyzą. Czym zapiekanki jego marki wyróżniają się od konkurencji?
Joanna i Paweł Sobkowiakowie szukali biznesu, który będzie dodatkowym źródłem dochodu. Ważne dla nich było też to, żeby dało się go połączyć z prowadzeniem ich dotychczasowej firmy, a także wychowaniem małego dziecka. Na jaką franczyzę postawili?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kredigo otwiera więcej biur niż planował. Partnerzy, żeby zarobić, muszą nauczyć się dobrze weryfikować klientów.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Wiele osób wciąż myli franczyzę z franszyzą, która jest pojęciem z rynku ubezpieczeń. Niepoprawna jest również franczyzna czy też franszczyzna.
Warsztaty kulinarne dla dzieci, które łączą zabawę z nauką zdrowych nawyków żywieniowych, to dobry pomysł na biznes, zwłaszcza w czasach, gdy coraz więcej osób zwraca uwagę na zdrowy styl życia.
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
https://youtu.be/kojfdVGqIY4?si=N1J9rlZC1jf4U-2y
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...